Kończą sie u mnie ostatnie pokłady optymizmu.
Jak tak dalej pójdzie to zejdzie do 50 centów i scalą 100:1
i będzie git. Kurs 50 euro a i akcji będzie ze 100 razy mniej.
To jest rozwiązanie.
Potem wypuszczą nową emisję np. 20 mln po 20 euro i już jest kasa.
bankructwo jest dawno, teraz okazuje się że firma okrojona, oszczędzająca też przynosi tylko straty, ergo - nie ma szansy na rentowność. Bye bye, maszkaro...
Miałeś rację artie.
Jean F.Ott w sposób wręcz znamienity zamienił olbrzyma w karła i to bez nóg.
Jako prezes sprawdził się. Już teraz jest wiadome jakim on jest menegerem.
Ach szkoda gadać. Cieniutko już z Orco. Teraz to widać, że jest źle.
Na forum francuskim piszą, że to już koniec.
Ciekawa była dzisiaj sesja. Ponad półtora miliona akcji przemielonych z tym, że nie ważne kto sprzedaje, ale...... kto to zebrał. Czyżby była to uwidoczniona i umówiona wyprzedaż z oficjalnym zbieraniem na poziomie 1,6 - 1,8 euro. Wymiana - przejmowanie
Dzisiaj były największe obroty akcjami w historii OPG.
Zaryzykowalem i kupiłem parę setek, tak dla sprawdzenia pewnych schematów rynkowych. Z reguły po takich obrotach przy mocnych spadkach następuje korekta a nawet zmiana trendu. Ciekawe co będzie jutro. Jak dalej będzie lecieć kurs na pysk to najwyżej popłynę kilka stówek zanim wyskoczę.
Co by nie mówić sesja była dziwna.
Zobaczymy co nam pokaże dziś ten "zdechły kot"
Powinien odbić się i to dość znacznie, bo nawet na słabych spółkach czasem pojawia się spektakularne odbicie. No a potem dalszy zjazd, jak ma miejsce na Orco.
pożyjemy - zobaczymy :)
inwestowania/spekulacji nawet na najbardziej ryzykownych spółkach nie porównałbym do ruletki i nie nazwał hazardem. W ruletce i lotto masz trochę słabe dane do analizy...
Święta racja. Szanse na wygrane w rzucie monetą są chyba większe niż przewidywania ruchów prezesa J.F.O
P.S. Dla ciekawości zobaczcie jak duże pakiety latają we Francji. Kto to zbiera ??
A co ważne - dlaczego w ogóle zbiera i kupuje w setkach tysięcy sztuk.
Daje do myślenia.
ale się ubawiłem.... gra którą rozpisuje się na wykładzie z rachunku prawdopodobieństwa na pierwszym roku studiów to jest mało danych ?? Tam nie potrzeba żadnych danych, trzeba studiować hotelarstwo i marketing, żeby nie wiedzieć, że w takich grach jak ruletka wiadomo wszystko :) A na giełdzie nie wiesz niestety nic.... każdy komunikat to kłamstwo, manipulacja, albo przemilczenie wybranych rzeczy. Rzeczywiście, tu masz same rzetelne informacje....
Jeżeli w kasynie wszystko wiadomo, to zachowaj uśmiech na twarzy, weź notatki ze statystyki z pierwszego roku studiów i idź do kasyna... szkoda czasu na ten wątek.
tak, wszystko. Mimo, że dane są przypadkowe, model jest ścisły i nie ma w nim wątpliwości. Zwłaszcza w tak prostym przypadku jak np. ruletka. Nie jestem na tym forum, żeby kogoś uczyć czy od kogoś uczyć ale z czystej ciekawości.
Jezeli bedzie zmiana trendu to sie upewnie i kupie. Najwyzej mniej zarobie, ale chce widzec ze to nowy trend, a nie chwilowy wzrost jak to na Orco. A w kupowanie w nadziei na chwilowy wzrost i szybki zysk sie nie mam zamiaru bawic. To bylo oczywiste ze akcje mocno spadna i dalej beda spadac. pare osob myslalo ze jest sygnal na wybicie to kupowali. Inni wykorzystali to i wyszli z tylu akcji ile sie tylko dalo.
Niebawem przyszli samobojcy znow beda dokupywac zeby jeszcze lepiej sobie usrednic kurs bo im to psychologicznie pomaga, ale tak naprawde coraz to bardziej pograza. Dla mnie Orco to juz nie jest spolka nawet na inwestycje dlugoterminowa, bo w dlugim terminie kurs albo zdechnie do 10 eurocentow albo spolka zwyczajnie zbankrutuje.
Nie wiem czy przygladacie się notowaniom we Francji. Ale cały czas nasuwa się pytanie kto do cho.lery jest takim wariatem we Francji żeby wręcz taczkami zbierać akcje od sprzedających. Mówcie co chcecie, ale tego nie zbiera ulica. Tu idzie o jakiś układ.
Przecież upadającej spółki nikt nie chce kupić a tu zbierają w setkach tysięcy sztuk.
Wygląda na wymianę właścicieli po ustalonym niższym kursie.
Właśnie patrzę od rana i mam podobne zdanie. Ciekawi mnie jeden patent, który widziałem już kilka razy, notowania stoją na €1,54, chwila przerwy i transakcje po €1,42.
Mało się znam ale wydaje mi się, że wyprz się robi raczej w mniejszych paczkach - nie takich:
1725 06/09/2012 13:24:41 CEST 1,41 459.485,00
1702 06/09/2012 13:14:04 CEST 1,41 164.463,00
Kiedyś też było przerzucanie pakietów z tzw. kieszonki do kieszonki , ale to tak tylko wygląda , wtedy akcje kosztowały z 8 euro teraz 1,4 euro , wnioski można samemu wyciągnąć . Ja zacznę się ustawiać na 4,5 zł .
Pozdrawiam stałych bywalców .
nigdy też nie było 100mln akcji. nie żartujmy, że firma budowlana typu "menadzerskiego" (czyli kilku krawaciarzy o pożal się boże umiejetnościach) jest warta setki milionów euro. ta firma udowodniła ze nie jest warta miliona euro. teraz po pierwsze nikt takim malwersantom nie da kredytu, nie kupi ich obligacji, a żeby zdobyć kolejną kasę na zmarnotrawienie będą musieli wyemitować chyba trylion akcji.
Rzeczywiście, nie ma co obdarzać miłością takiej spółki, ale nawet największe giełdowe śmierdziele dochodzą do dna i w pewnym momencie mocno odbijają.
Cały widz polega na tym żeby trafić ze swoją kasą na ten moment kiedy kurs odbije.
Nie ma co ukrywać faktu o tragicznej kondycji spółki, ale co by nie mówić coś jest na rzeczy z tymi obrotami. Takiej ilości akcji nie odbiera ulica. To odbiera ktoś w pełni świadomy swojego ruchu więc warto dokładnie obserwować co się teraz dzieje w spółce. Albo to jest przyslowiowe dno...... albo ostateczny koniec firmy.
Zalecam dobrze obserwować ruchy. Możliwe, że coś się wykluje.
Pozdr.