Nie chcę żeby wyglądało, że się wymądrzam ale jestem na GPW od jej początków z krótką przerwą i pozwalam sobie przypomnieć szanownym Inwestorom, że na rynkach akcji od zawsze króluje chciwość i strach oraz że zawsze są dwie strony – posiadacz (sprzedający) i pragnący posiadać (kupujący).
Widzę, że posiadaczom puszczają nerwy i pojawia się strach (złość), a co będzie jak spadnie jeszcze kilkanaście procent to dopiero zaczną się bluzgi.
Szanowni posiadacze nie zapominajcie o drugiej stronie tj. pragnących posiadać (kupujących) – każdy pragnie kupić tanio, ci co dzisiaj kupili na pewno nie będą doszukiwać się jakiejś manipulacji.
P.S. Jak ktoś myślał, że GPW to maszynka do robienia pieniędzy to może się sromotnie zawieść.
Przyjemnych snów.
"ci co dzisiaj kupili na pewno nie będą doszukiwać się jakiejś manipulacji."
============================================================
Taaaa ... O jakoś ja wczoraj kupowałem, a mam zupełnie inne zdanie ...
Co do akcji 19,99/111, to mamy jakieś 1% emisji, więc:
1) albo my, drobni mamy tutaj rzeczywiście mało akcji,
2) albo pozostali nie chcą się w to bawić.
Jeżeli to drugie, to wydaje mi się, że ta zabawa nie ma większego sensu.
=======================================================
Przy okazji pytanie do drobnych akcjonariuszy:
Czy któreś z tych kurdupiastych zleceń sprzedaży (w większości po 100-200 szt.) to są Wasze zlecenia?
W sumie na podaży do 9,00 zł jest ok. 5000 akcji (w rozbiciu na drobne pakieciki), które poprzez stopniowe przesuwanie pojedyńczych zleceń spychają notowania w dół.