szansą jest zablokowanie ratikonu poprzez sąd, udowodnienie że prezes sprzedał akcje samemu sobie( chyba nikt nie ma złudzeń że ratikon to jego spółka), oraz sprzedał je drugi raz bo odcinek prawdziwy ma Nordstone.
To raczej jest szansa dla Smolenia na odzyskanie części pieniędzy (poprzez wyciągnięcie ich z przejętej spółki). Z punktu widzenia realnego biznesu, rozwoju, wyników finansowych, itd. (a więc dla inwestorów indywidualnych) Serenity już się skończyła.
mamy nauczkę
nie grac ze złodziejami
ale GPW tez nie jest bez winy dawno powinna zgłosić to co się działo w spółce do prokuratury
W Polsce za rządów PO coraz więcej kradną, gzie się nie obejrzysz to złodziej (przy budowie autostrad, w służbie zdrowia, w turystyce, przypadki można mnożyć a złodziej czują się bezkarni)
sądzę że P Smoleń ma jakąś koncepcje dla spółki tylko że na ten moment trzeba nalepę z niej wywalić za całokształt i to tak aby nie obudził się w innej spółce np z córeczką jako prezes nowej spółki.
a jesteś pewien że jakby nikt nie wszedł do spółki to kurs wynosiłby nadal np 30 gr i wszystko byłoby cacy?
nie zauważyłeś kantów w raportach kwartalnych i w rocznym?dlaczego prezes teraz boi się badania w spółce?Smoleń mu zabronił tego robić albo kazał wpisywać fałszywe dane w raportach?
nie bądźmy śmieszni
Ja nie wierzę w "koncepcję dla spółki", ponieważ ta spółka de facto nie ma nic, a przynajmniej nic, czego nie dałoby się kupić za o wiele, wiele mniejsze pieniądze. Dlatego zakładam, że przejęcie spółki posłużyłoby jedynie odzyskaniu włożonych w nią pieniędzy, kosztem jej majątku (o ile jeszcze jakiś został, bo co do tego przecież nie ma żadnej pewności).