ktos cos madrego moze napisze ?
czy tylko dziwne teorie?
to nie orlen , jak sie komus nie podoba to po raz kolejny proponuje sprzedac ,
i po klopocie
spolka ma ciezki okres i od nas zalezy czy bedzie lepiej,
albo pomozemy albo stracimy troche pieniedzy,
Dnia 2012-06-12 o godz. 11:48 ~maly miki napisał(a):
> A może ten wjazd z 1,8 na 4 był dziwny, a teraz po prostu
> wracamy do normalności. Taka opcja chyba też istnieje.
Teoretycznie masz racje, taka opcja istnieje - różnica jest jednak taka, że obecny zjazd mamy na przestrzeni 2 miesięcy przy wolumenie znacząco poniżej 1mln sztuk - podbitka trwała 3 miesiące i wymieniono blisko 5mln akcji. Oczywiście część z nich szła z kieszeni do kieszeni, ale to samo można powiedzieć teraz. Wtedy wyraźnie widać było, że ktoś jest zainteresowany wejściem w spółkę, a wyłożenie kapitału nieuchronnie musi być związane z czymś więcej, niż przeczuciem, że warto. Zjazd natomiast, przy niskim wolumenie, to wg mnie po prostu efekt grawitacyjny + dzisiejsza minihisteria, która nie zdziwię się, jeśli jutro przerodzi się w euforie. Podobnie zachowuje się często cały rynek, dyskontując z górką ewentualne złe wiadomości, tylko po to, żeby odbić kiedy się one pojawią. Nawet jeśli coś w jutrzejszym raporcie będzie nieciekawego, to kurs z górką to uwzględnił.
Częściowo na pewno drobnica, ale oni nie wyrobiliby takich obrotów. Wzrost z 1,7zł na 4zł nie mógł być wyłącznie napędzany leszczami - inna sprawa, to jaki horyzont inwestycyjny miały osoby, które wówczas brały
Mnóstwo leszczy pogonili przy wcześniejszej przecenie w okolice 1,5. Teraz to już mogą robić z kursem co chcą nawet zwalić do 1zł. Zależy jak się ekipa z firmy umówi.
Ubralem sie w smiecia ostatnio, ale po takiej swieczce nigdy wiecej gowna nie rusze.
pozdrawiam bylego pRezes..moze ze sprzedaza warzyw na targu pojdzie Ci lepiej
Jezu, ale ze mnie inwestor, czego sie nie złapię to wtapiam :(
Chyba czas zapomnieć i giełdzie, a ewentualne nadwyżki wrzucać na lokaty.
Żal mi siebie.
To moje wyznanie!
Dnia 2012-06-12 o godz. 16:45 ~Flame napisał(a):
> Jezu, ale ze mnie inwestor, czego sie nie złapię to wtapiam
> :(
Chyba czas zapomnieć i giełdzie, a ewentualne nadwyżki
> wrzucać na lokaty.
Żal mi siebie.
To moje wyznanie!
Czasami po prostu bezpieczniej kupić akcje firmy, która regularnie zwiększa zyski co roku, niż ryzykować kupno firmy, której może biznes wypali.
Na giełdzie jest trochę firm, które są w tym regularne. Zwiększają rokrocznie przychody, zyski, płacą dywidendy i co ważne uczciwie traktują drobnych.
Wystarczy poszukać trochę.
P.S.
Czasami jednak taki interes jaki na Aton może wypalić i mogą być niezłe pieniądze, kwestia tylko , jak duże ryzyko i ile ewentualnie pieniędzy jesteś w stanie poświęcić.
No to rzeczywiscie nie popisali sie. Ale to "urok" spolek NC , przyklad ost. dni to Fachowcy.pl , na ktorych uspokajam atmosfere. Aton znam od poczatku i jestem zaskoczony troche tym posunieciem, ale wg mnie nie mamy jeszcże faktow, wiec poczekajmy