tak trzyma się, chociaż już spokojnie dwojka powinna byc z przodu... więc radość z tego trzymania niewielka... fakt, że dzisiaj to naprawdę przyzwoicie wygladało, nawet pomimo że obrót niewielki
i co z tego...
Normalna spólka miałaby wycenę akcji ok 4-5 zł
Ludzie tyle czekali na rozpoczęcie inwestycji budowlanych - powiedzmy, ze rozpoczely sie;
czekali na sprzedaż dzialki - sprzedana - KURS W MIEJSCU !!
Wiec co jest w stanie ruszyc padalca ??? WEJŚCIE WARRENA BUFFETTA ?!?!
Jak zwykle staram się być daleki od teorii spiskowych, ale...
Jakoś na blogu Pana Prezesa pokazał się dziwny wpis o przejęciach z przeszłości, o przeciekach a co za tym idzie wzroście cen waloru (KRUK) - to raz.
Wycena spółki w papierze jest lekko przyjmując prawie dwukrotnie niedoszacowana (4 - 5 zł to moim zdaniem na dziś, z całym szacunkiem, już lekka przesada. Z drugiej strony te 2,5 zł "unormalniło" by nam kurs - to dwa.
Wyniki za IQ, nie mówiąc o drugim (bo jakoś tą kasę za działkę muszą wykazać) popychają nas w coraz bardziej tajemnicze rejony (oczywiście pomijam budowę REBEL, bo to jakby samo się w pewnym sensie finansuje. Kredyt wzięty, mieszkania sprzedawane, kredyt spłacany, jakiś tam zysk - czy aby na pewno niewielki?).
Wiecie o co mi chodzi? To co będzie w gotówce ze sprzedaży działki spłaci kredyt krótkoterminowy (zapowiedziane przez włodarzy BL). Zostanie jakieś 140 mln. zobowiązań (z czego 40 mln. to nadal zobowiązania krótkoterminowe). Jakaś kasa ciągle wpada ze sprzedaży różnych projektów (ostatnio medycznych) - co moim zdaniem w pierwszej kolejności pójdzie na spłatę wspomnianych 40 mln. zł.
Reasumując - spółka się czyści i co? Przygotowuje na ciężkie czasy?
Pozdrawiam.
Patrząc po nickach to sporo osób jest tu z NFI, a skoro tak to wszyscy doskonale pamiętają co się tam działo. Latami NFI były niedowartościowane aż większosciowi akcjonariusze bądź paru gości z układami /kasa liczyła się tu mniej/ przejęła te spółki, za psie pieniądze zresztą. My przy nich zarobiliśmy też i to niekiepsko. I tak im zostało, jesli chodzi o zerową politykę informacyjną. Chyba zauważyliście, że przew RN w ostatnim roku zabrał głos tylko raz i to w momencie gdy rząd zaczął cos przebąkiwać o zniesieniu ulg podatkowych. Jeśli grunt zatrzęsie się pod nogami zawsze zdążą majątek spółki jakoś rozprowadzić, zgodnie hehe, z przepisami prawa oczywiście, zostawiając nas na lodzie. Beznadzieja i tyle.
A Ja coś czuję, że będzie dobrze... tak w niedługim okresie. Nie napiszę Wam tu żadnych racjonalnych przesłanek co do wzrostu kursu, ale coś mi nie daje spokoju.
Wszyscy czekali tak naprawdę na sprzedaż działki i co? Działka sprzedana. A co z kursem? Stoi, albo spada (jedna mocna sesja). OK, otoczenie gospodarcze a co za tym idzie sytuacja na giełdach nie sprzyja wzrostom cen akcji. Osobiście mam czas i poczekam na zmianę nastrojów, starając się oczywiście obserwować to co dzieje się w BL. Zobaczymy. Pozdrawiam.
osobiście moja wiara we wzrosty po sprzedaży dzialki oscylowały 50/50
Coś tu jest kręcone i wyczuwam to bo jestem na papierze /z przerwami/ dosc długo.
Jest wiele spolek na gpw gdzie info o takim zastrzyku gotówki wywolaloby euforie
Trzeba by zbadac od strony prawnej jak to jest z NFI... co moze a czego nie...
Blokowanie wzrostów musi mieć swój sens... Prezes napewno coś kombinuje... oby tylko nie chciał monnari przejąć ;-))) albo petrola hahaha a moze Czarnego kota ktos przejmie ???
o przejęcie to się aż prosiło przed sprzedażą działki - nie wiem dlaczego JW nie kupił całego kota, nie sprzedał reszty aktywów a działka by mu została w gratisie... ale jak ma się słabych doradców to się się płaci... albo jak się nie ma za co przeprowadzić takiej operacji chociaż na to pewnie znalazłby się sposób...
Zresztą teraz zamiast działki jest kasa (obligacje JWC) więc w sumie nadal jest to bardzo atrakcyjny cel do przejęcia...
widomo ze nie po giełdowej - ale kolo 2 zł juz pewnie byloby juz sporo chetnych... a to dalej smieszna cena szczegolnie biorąc pod uwage że BLI ma 20 mln akcji
co z tego, że cena jest śmieszna jak nikt kasy na stół nie chce wyłożyć
marnie to widze... jak dla mnie - fundamenty są- ale biorąc pod uwagę to co dzieje sie w notowaniach - jest to Ś M I E Ć . Nie widze przyszłości. Tu juz nic lepszego nie wydarzy się. Przecież nie wierze, że zarządzający dołują kurs bo chcą komuś opchnąć udziały po cenie sredniej z ostatnich np 6 miesiecy...
...no nie wiem czy to nie o cos podobnego chodzi... średnia cena obliczna jest tez np do ogłoszenia wezwania... ale nie wiem kto by sprzedał po tyle albo nawet troche wyżej...
Wyniki ? Myślę ,że nastroje na rynkach przez pier. Grecje nie pozwolą wybić się kursowi padalca nawet gdyby wyniki były super!.Generalnie wszystko leci na ryj, tak będzie i ze zdechlakiem. Pozdrawiam ludzi silnej wiary i stalowych nerwów:-(
Do nastrojów dodaj olewający stosunek do akcjonariatu tego specjalisty od opowieści na tematy dla spółki nieistotne. Np. PGNIG podał swoje wyniki przed dzisiejszą sesją a nasz prezesik pewnie jak zwykle przed północą.
He o tym nie wspomniałem bo do tego już się przyzwyczailiśmy, do tego myślę że ktoś w coś gra i celowo dołuje kurs lub celowo nim manipulują? tylko kto? po co? i dlaczego? nie mam pojęcia, pewno za niedługo się dowiemy. Choć ja pewnie wysiąde bo na zdechlaka nie mam już nerwów!
A jakie ma znaczenie czy raport podadzą rano czy o 23:55 ???
Jesli spółka jest w zasięgu zainteresowania inwestorów to pora dnia podania bardzo dobrego raportu (jesli taki ma byc) nie gra większej roli... Gdyby podali w czasie sesji to co?? przez 5 minut byłoby +5% ??? haha
Może to i nie ma znaczenia kiedy i o której, ale chodzi o kompletny zlew i podejście do akcjonariuszy! , dla co niektórych priorytetem jest pisanie bloga a nie podawanie o czasie istotnych informacji na temat swojej spółki.
ja nie sprzedałem, liczę na sprzedaż obligacji JWC na Cataliście i przeznaczenie jakiejś części kasy na wezwanie lub skup, a nawet gdyby tego nie zrobili to i tak papier mocno nie doszacowany kiedyś odbije
smię twierdzić, że jest niewidzialna ręka , która ma na celu trzymanie kursu w ryzach na odpowiednim poziomie...
zabawa trwa.. ja trzymam swój mały pakiet...
zobaczymy co bedzie - czas pokaże... ciesze sie jedynie, że Bli jest marginalną częscią mojego portfela
Oby tak było jak piszesz, a mi to wygląda podobnie jak pisze ids , ktoś manipuluje kursem i nie pozwala mu się wybić a swoją drogą to dziś spore obroty jak na padalca no nie? Może wreszcie coś drgnie.
Moze jest tak jak piszesz... Jednak z tego co pamietam to Wandzel sprzedal-odstapil pewien pakiet bez ujawnienie ceny za sztuke altusowi... Nie wierze, zeby oddal np po 1 zl i byl mega stratny.... Wydaje mi sie, ze tu idzie o grubszy interes chocby na wzglad naszego spekulujacego prezesa... Przeciez prezes z mackiem znaja sie z VW...nie mylic z Volkswagenem :-) uwazam, ze obroty nie sa przypadkowe.... Mali by tego nie zrobili
No prezes nie popisał się zbytnio w W.V. nam nadzieje że w zdechlaku nie będzie miał tak błyskotliwych pomysłów. Myślę że coś się kroi i już niedługo się dowiemy co ,oby nie jakiś cudowny pomysł prezesa.
Jestem zdania, ze prezes jest szujką biznesową (mam nadzieje,ze na korzysc swoja i akcjonariuszy) ale nie kryminalistą.... chyba, ze wyciagnie na maxa kase za asset managment jak to robi do tej pory... to uznam, ze jest jedynie drobnym zlodziejaszkiem... :-)
Trzeba uczciwie przyznać, że pomimo dziadowskiego zysku netto w I kw. br /moim zdaniem propagandowo klapa/., technicznie kurs zaczyna wyglądać coraz lepiej. Ze wskaźników dziennych, ADline pokonał ostatnie wierzchołki, MFI wskazuje na napływ kapitału, MACD nad średnią po sygnale kupna, RSI w okolicy 50 tu ?, STS pod poziomem 80 - też !!! No i te ostatnie białe świece przy zwiększonym obrocie - ewidentnie na +. Tylko jedno pytanie pozostaje jak dla mnie bez odpowiedzi. Kto i po co to kupuje ? Jeśli ktoś ma jakieś przemyślenia w temacie to będę wdzięczny za odzew. pozdr. moja@
Szkoda gadać. Co się polepszy to się popieprzy, jak mawiał klasyk. Tu jednak trzeba mieć zdrowie.
Swoją drogą gdyby dawali zniżki np. na usługi medyczne dla swoich akcjonariuszy, to kto wie, może do 0,5 wk jeszcze za naszego życia byśmy doszli. A gdyby tak znizki na Gontyniec to może i do 1,0 wk.
Jeśli ktoś sprzedaje na korekcie 0,618 co odpowiada 1,25 pln, to albo jest mocno zdesperowany albo nie ma pojęcia o analizie technicznej w odróżnieniu od tego co kupił. Druga sprawa to dopiero czas pokaże kto miał rację.
No, to chyba koniec paniki na giełdach. Na razie lekkie odbicie, ale wszystko wskazuje, że do wyborów w Grecji mamy chwilę oddechu. Moja prognoza - jak papier pójdzie do 1,40 zł to i zaatakuje wyższe poziomy. Odpowiedź jeszcze w tym tygodniu.
Zarysowałem oczywiście scenariusz optymistyczny :). O tym drugim wolę nie myśleć.
Pozdrawiam wszystkich akcjonariuszy.