Jak zwykle staram się być daleki od teorii spiskowych, ale...
Jakoś na blogu Pana Prezesa pokazał się dziwny wpis o przejęciach z przeszłości, o przeciekach a co za tym idzie wzroście cen waloru (KRUK) - to raz.
Wycena spółki w papierze jest lekko przyjmując prawie dwukrotnie niedoszacowana (4 - 5 zł to moim zdaniem na dziś, z całym szacunkiem, już lekka przesada. Z drugiej strony te 2,5 zł "unormalniło" by nam kurs - to dwa.
Wyniki za IQ, nie mówiąc o drugim (bo jakoś tą kasę za działkę muszą wykazać) popychają nas w coraz bardziej tajemnicze rejony (oczywiście pomijam budowę REBEL, bo to jakby samo się w pewnym sensie finansuje. Kredyt wzięty, mieszkania sprzedawane, kredyt spłacany, jakiś tam zysk - czy aby na pewno niewielki?).
Wiecie o co mi chodzi? To co będzie w gotówce ze sprzedaży działki spłaci kredyt krótkoterminowy (zapowiedziane przez włodarzy BL). Zostanie jakieś 140 mln. zobowiązań (z czego 40 mln. to nadal zobowiązania krótkoterminowe). Jakaś kasa ciągle wpada ze sprzedaży różnych projektów (ostatnio medycznych) - co moim zdaniem w pierwszej kolejności pójdzie na spłatę wspomnianych 40 mln. zł.
Reasumując - spółka się czyści i co? Przygotowuje na ciężkie czasy?
Pozdrawiam.