Dajcie ludziom odrobić straty, dlaczego jest taka zajadłość. Przecież to ich pieniądze i wiedza co czynią. Syndyk być może i jutro będzie decydować o przyszłości spółki
19.04.2012 18:19
DSS zamierza złożyć zażalenie do postanowienia sądu o upadłości likwidacyjnej spółki
19.04. Warszawa (PAP) - Dolnośląskie Surowce Skalne zamierzają w najbliższych dniach złożyć zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Warszawie o ogłoszeniu upadłości spółki obejmującej likwidację majątku - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.
DSS podała, że sąd na posiedzeniu niejawnym, w ciągu 5 dni roboczych od daty złożenia przez spółkę wniosku o upadłość z możliwością zawarcia układu, bez wysłuchania argumentów spółki oraz jej głównych wierzycieli, podjął decyzję o postępowaniu likwidacyjnym.
"Zarząd spółki jest nadal przekonany o możliwości realizacji scenariusza restrukturyzacyjnego i kontynuowaniu działalności przez Dolnośląskie Surowce Skalne oraz całej Grupy DSS" - napisano w komunikacie.
Restrukturyzacja finansowa, realizowana w postępowaniu układowym, zakłada między innymi istotne zmniejszenie zadłużenia finansowego poprzez częściową konwersję tego zadłużenia na kapitał oraz wpływ nowych środków w kwocie ok. 30 mln zł. Postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku zamknęłoby drogę do zmniejszenia zadłużenia, dokapitalizowania DSS oraz w praktyce dalszego funkcjonowania spółki na rynku. W takim scenariuszu, zaspokojenie niezabezpieczonych wierzycieli byłoby niemożliwe lub możliwe tylko w minimalnym stopniu" - dodano.
Spółka poinformowała, że jej dążenia do zmiany orzeczenia sądu wspierają banki, obligatariusze i pozostali wierzyciele, pracownicy, środowiska lokalne oraz akcjonariusze.
"Wspólnym interesem wszystkich tych stron jest umożliwienie dalszego funkcjonowania i rozwoju DSS, maksymalizacja zaspokojenia roszczeń w przypadku wierzycieli oraz utrzymanie dużego przedsiębiorcy w przypadku lokalnych społeczności i pracowników. Oświadczenia o gotowości przystąpienia do układu oraz listy wsparcia zostaną dołączone do zażalenia składanego przez zarząd DSS" - napisano.
6 kwietnia Dolnośląskie Surowce Skalne złożyły do Sądu Rejonowego w Warszawie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jak podała wówczas spółka bezpośrednie przyczyny powstania stanu niewypłacalności wynikają z zaangażowania grupy DSS w realizację projektów drogowych, w szczególności projektu budowy autostrady A2.
17 kwietnia Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił upadłość likwidacyjną DSS.(PAP)
mto/ ana/
Depesza pochodzi z biznes.pap.pl z 19.04.2012 17:19
Najwięksi wierzyciele i akcjonariusze spółki opowiadają się za upadłością układową. O wszystkim zadecyduje jednak sąd.
Akcjonariusze Dolnośląskich Surowców Skalnych zgodzili się w piątek na emisję 38,78 mln akcji oraz obniżenie wartości nominalnej papierów z 4 zł na 1 zł (do ostatniej uchwały sprzeciw zgłosił Cezary Nowosad). Zmiana wartości nominalnej papierów była konieczna, by spółka miała szanse na przeprowadzenie emisji. Zgodnie z prawem cena emisyjna nie może być bowiem niższa od wartości nominalnej, a papiery spółki dostarczającej kruszywa do budowy dróg wyceniane są znacznie poniżej 4 zł.
Liczba emitowanych akcji wynika natomiast z tego, że firma musi podwyższyć kapitał o taką samą kwotę, o jaką zostanie on obniżony w związku ze zmianą wartości nominalnej papierów. W przeciwnym wypadku musiałaby uzyskać zgodę wierzycieli na obniżenie kapitału zakładowego. Po emisji nadal będzie on wynosił 51,71 mln zł.
Wierzyciele popierają
Najwięksi wierzyciele DSS przyznają, że opowiadają się za upadłością układową. Jednym z nich jest Kredyt Bank.
– Wierzytelności Kredyt Banku są w pełnie zabezpieczone, dlatego nie musielibyśmy brać udziału w układzie. Po rozmowach z obligatariuszami jesteśmy jednak gotowi na ustępstwa, pod warunkiem że w układzie uwzględniona zostanie nasza uprzywilejowana pozycja oraz że sąd zgodzi się na zamianę upadłości na upadłość układową – mówi Maksymilian Kostrzewa, członek rady nadzorczej DSS, a jednocześnie pracownik banku. – Nie zgadzamy się na redukcję naszego długu, ale nie wykluczamy, że zgodzimy się na konwersję minimalnej części wierzytelności na akcje DSS. Nie chciałbym już teraz składać żadnych deklaracji, jaka to mogłaby być część, gdyż bank musi jeszcze podjąć decyzję w tej sprawie – dodaje.
Układ popiera również Polski Bank Przedsiębiorczości, który miał obligacje DSS o wartości około 60 mln zł. – Według naszych informacji najwięksi wierzyciele byliby skłonni głosować za układem. Jego ostateczna forma nie jest jeszcze znana, ale wydaje się, że układ ma szanse realizacji. My również jesteśmy za tym, żeby spółka dostała szansę – mówi Maciej Stańczuk, prezes Polskiego Banku Przedsiębiorczości. Dodaje, że bank nie jest zainteresowany udziałem w emisji DSS.
Nie wyklucza tego za to Calatrava Capital, która ma 5,1 proc. akcji DSS. – Bierzemy pod uwagę udział w emisji, gdyż jest to bardzo atrakcyjna formuła wejścia do spółki. Emisja jest jednak uwarunkowana zatwierdzeniem układu – mówi Paweł Narkiewicz, prezes Calatravy.
Zmieniony zarząd
Akcjonariusze dokonali w piątek również zmian w zarządzie i radzie nadzorczej. Do RN powołani zostali Rafał Abratański, wiceprezes DM IDMSA, oraz Piotr Derlatka, prokurent domu maklerskiego. Na prezesa DSS powołany został natomiast Mariusz Roman, który ostatnio był wiceprezesem spółki Miraculum (dawniej Kolastyna) odpowiedzialnym m.in. za skuteczne przeprowadzenie upadłości układowej. NWZA zostało przerwane do piątku. Po wznowieniu obrad pod głosowanie ponownie poddane zostaną punkty o zmianach w radzie nadzorczej i zarządzie.