i powołania nowego. Nowy zarząd złoży wniosek o zmianę upadłości likwidacyjnej na układ. Pomysł na biznes jest i na odzyskanie większości kapitału przez wierzycieli. Mam dostęp do osób które restrukturyzowały duże spółki z sukcesem (Netia), przy której sprawa JAGO to mały pikuś. JAk będzie trzeba to poprosimy o pomoc SII. Czekam na maile z informacją o tym iloma głosami dysponują chętni. Zorganizujemy się, zsumujemy głosy, udzielimy pełnomocnictw i wyrzucimy ze spółki nieudacznika i defetystę.
Można nic nie robić ale lepiej chyba działać. Co wy na to. Myślę, że wśród kolegów któych znam uzbiera się ponad 200 K akcji i w zaistniałej sytuacji udzielą pełnomocnictw na WZA. Wyślemy tam dobrego i skutecznego prawnika specjalizującego się w prawie upadłościowym. Ani łysy, ani żaden nowy miś (obecny prezes i spółka) nie będą niszczyć majątku reszty akcjonariuszy. Również zorganizowani powinniśmy niezwłocznie wystąpić na drogę sądową przeciwko poprzedniemu Zarządowi i RN. Myśl przez święta i szukaj ludzi, którzy mają akcje JAGO i dostali od niezdecydowanego sędziego piękny prezent świąteczny.
Zsumujemy głosy i 10% nazbieramy. przynajmniej powalczymy
ambitnie ale trzeba i konsekwentnie - mam już dużo jak spadnie to jeszcze dokupię, mam także kilku zainteresowanych odstrzeleniem łysej złodziejskiej pały
akcji. Damy ogłoszenie w Parkeicie i się nazbiera. Ten sędzia wygląda na nad wyraz niezawisłego. Ale się burdel robi za Tuska II. To nie chodzi o kryzys tylko o rozpowszechnienie złodziejstwa i bezkarnosci wśród ludzi władzy. Myślą że mogą wszystko, bo publika nie reaguje. Myślę że akurat z JAGO może być sprawa precedensowa i pokazowa.
Będzie juz z rok , może 8 miesięcy jak jeden z tych misi gościł w TVN CNBC , wtedy własnie wyprowadzali majątek ze spółki , nazywając to przekształcaniem czy jakoś tak , spółka była juz po pierwszej fali silnych spadków , koleś ze spółki stwierdził że akcjonariat po prostu nie rozumie tego procesu naprawczego czy coś w tym guście.
W duchu się uśmiechnąlem i pomyślałem że akcjonariat rozumie to bardzo dobrze i dlatego opuszcza tonącą łajbę.
wiele było spółek które bankrutowały, potem układ, potem znowu bankructwo, potem znowu układ :) do września jest wiele czasu, spekulacyjnie będzie się jeszcze dużo działa, jest kilka dni aby się zastanowić, możliwe że się znajdzie drugi Petrowicz a kurs poszybuje o 900% jak na Resbudzie - na giełdzie wszystko jest możliwe, najgorsza jest panika
Dnia 2012-04-07 o godz. 09:33 ~qwert napisał(a):
> wiele było spółek które bankrutowały, potem układ, potem
> znowu bankructwo, potem znowu układ :) do września jest
> wiele czasu, spekulacyjnie będzie się jeszcze dużo działa,
> jest kilka dni aby się zastanowić, możliwe że się znajdzie
> drugi Patrowicz a kurs poszybuje o 900% jak na Resbudzie -
> na giełdzie wszystko jest możliwe, najgorsza jest panika
PATROWICZ TU NIE WEJDZIE
jak to jest jeden sedzia orzeka o upadlosci ukladowej, a drugi po jakims czasie neguje jego decyzje i postanawia o upadlosci likwidacyjnej, czy to sa dwa rozne sady i rozne firmy, 2 rozne widzimisie, zartyi kpiny, polskie eldorado dla przekretow, niedawne wyjscie jednego z panow, ktory zajmowal sie rowniez Monnari powinno dac mi do myslenia, moglem wychodzic smialo, nie czekajac na gruszki na wierzbie,
tniem straty we wtorek i do widzenia, moze jakis sedzia znowu zmieni zdanie, absurd.
kapitalizacja na tym poziomie jest niska, wiec spekulacyjne odbicie jest bardzo prawdopodobne, będzie raj dla DT, nie sądzę aby dziś zrzucili poniżje 0,10, ten kurs to i tak przegięcie, gdyby kolejny sąd zmienił decyzję to wtedy znowu zacznie się wyścig, chyba nie warto sprzedawać z taką stratą