Ale w sumie to można powiedzieć, że wszystki mrzonki, domniemania i sny Zbycha są już tylko historią. Dlatego się nie pojawia. Nie ma nowych punktów zaczepienia. Szkoda chłopiny, bo nieźle tu dostal w kość. Oby się odbudował psychicznie, bo taka porażka może go sporo kosztować. I nie mówię tylko o finansach... :(((
Niestety podzielam Twoje obawy co do Zbycha. Najgorzej jak się straci nadzieję na odrobienie strat. Ale mam nadzieję że jakoś da radę i się tu jeszcze do nas odezwie.
chłopie nieuku weź się za AT....a nie znowu ujadasz,,,,,, az się źle człowiekowi robi jak ty...wszystkimi się przejmujesz.....znowu napaskudzizłem na klawiaturę jak tylko zobaczyłem twój nick...nic na to nie poradzę...chyba to alergia ,,,powiedz tylko jedno kiedy Cię tu nie będzie.....po prostu data...