Przejrzałem pobieżnie. Może nie sensacyjny, ale żeby od razu taka sraczka? Zdumiewające. Wyniki na poziomie netto dobre, sprzedaż w normie, wynik operacyny gorszy, ale chyba było delikatne czyszczenie, bo pozostałe koszty operacyjne wyraźnie up. Gorsze przepływy fin, ale była spłata jakiegoś zadłużenia i trochę wzrosły zapasy. Nie widzę tragedii w cyferkach. Rano obejrzę dokładniej, ale wygląda na to, że dziś mogła być dobra okazja.
Ja mam teorię, którą zaraz rynek zweryfikuje: komuś wydawało się, ze wie więcej. Usłyszał coś, ale o raporcie jednostkowym. Jeśli mam rację, to sypania już nie będzie, a jeśli nie, to powód był inny. A może jak na EEX niedawno, komuś komornik wywalił trochę walora?
A czy w raporcie są już ujęte akcje nowej emisji?
Mam na myśli wpływy z tej emisji. Chyba nie skoro wynik z działalności finansowej na minusie.
W sumie przydział był pod sam koniec ubiegłego roku.
A tak w ogóle to długo strasznie rejestrują tą NE.
Może ktoś oprotestował.
Emisja nie ma wpływu na rachunek zysków i strat. Na Cash flow - owszem, a także w bilansie ją widać(aktywa - gotówka w kasie, pasywa - kapitał akcyjny + zapasowy). Natomiast koszty emisji już wpływ mają. Chyba jako koszty finansowe właśnie.
PS. Nikt nie oprotestował, pytaliśmy w spółce. Papiery po prostu leżą w sądzie, bo nikt nie popychał sprawy. Ma się to zmienić.
Jakikolwiek jest powód , ostre sypanie jest faktem.
A może te akcje są po prostu i zwyczajnie za drogie.
Biorąc pod uwagę NE c/z ile ? 25-30? Szanse na jakąś większą poprawę w najbliższym czasie ? Chyba nie za duze.
Nie mówię, że to perełka, ale o emisji było wiadomo w grudniu. Konsensus zysku netto za IV kw to ok 15 mln, było 32. Kluczem do zrozumienia sytuacji jest odpowiedź na pytanie: co zdarzyło się wczoraj? Ktoś, jakiś podmiot dostał ostry impuls i zaczął panicznie sypać. Sądziłem, że to insajd przed kiepskim raportem. Ale to coś innego. Może jest jakiś duży kredyt zabezpieczony tymi akcjami i ktoś komuś robi kuku? Nie mam pojęcia.
Powodem jest sytuacja ogólna na GPW moim zdaniem , na wielu papierach nie za mocnych juz od piątku widoczna jest zwiekszona podaż.
Obrót nie jest powalający - i wczoraj i dziś to raptem trochę ponad milion złotych.
A mówimy o spółce która nie tak dawno była w WIG20, kapitalizacja ponad miliard złotych ( nie licząc PDA)
Po prostu nie ma kompletnie popytu i sypacz wali w próżnię. Stąd przy stosunkowo niewielkim obrocie duzy spadek procentowy ( tzn popyt jest ale dużo niżej , ujawni się pewnie w okolicy 4 zł , może trochę poniżej)
Na espi pokazało się pewne lakoniczne podsumowanie raportu za 2011 rok.
Wynika z niego że spółka mimo niedawnej emisji w dalszym ciągu jest zbyt mocno zadłużona i to najprawdopodobniej w walucie obcej co przy słabym złotym daje im dodoatkowo w dupę.
Do rekomendacji zawsze trzeba podchodzić z dużą dozą ostrożności.
Szczerze mówiąc wolę taką rekomendację niż kupuj z ceną docelową np. 6 zł.
A w ubiegłym tygodniu juz takie mniej więcej widziałem.
chciał się wysypać i się wysypał/wysypuje... pakiety po 8, 10 tys ida co jakis czas... ale poki co kurs sie ustabilizowal... nisko ale poki co chwila spokoju
Niezły wpie....l co nie?
A najgorsze jest to że to prawdopodobnie nie koniec.
Patrząc na te 3 wielkie , czarne świece trudno w każdym razie być optymistą.