Wystarczy spojrzeć, jak ładnie zbierają. Troszkę podbiją i sie chowają na niższych poziomach. Wtedy im w popłochu leszczyna sprzedaje. Jeszcze tak z kilka razy, zapakują woreczki i do góry. Zresztą, co rusz trafia się ktoś, kto wystawia zlecenia > 5000 akcji. Jak mu wsypia, to wystawia następne. To nie ubieranie, to zbieranie :) Jak na te spółkę to spore zlecenia.
jak tylko coś się dobrego wydarzy, albo pójdzie dobre info to odlecimy daleko.
To niektórych marzenia by odrobić wysokie straty.
Ja też do nich należę.
Pozdrawiam Smokowiczów
potwierdzam cenną uwagę Bola ,tez latalem tym smokiem i rzeczywiscie scenariusz identyczny.zresztą co tu gadac spolka idzie mocno do przodu co pokazal raport a akcyjek malutko oj malutko.ja caly czas dobieram i oka nie spuszczam z notowań