coś mnie wierci w intuicji, że do końca tygodnia obrona wsparcia i spore wybicie,może wreszcie poza 1 PLN; do czerwca jeszcze daleko, ale pomału coś się dobrego szykuje...
Panowie czy nie uważacie że jesteście straszne pierdzimączki giełda ma swój rytm to nie kasyno gdzie wszystko dzieje sie szybko kto oglądał wczoraj wywiad z kozakami z funduszów to wie że gramy nie z czlowiekiem tylko zaprogramowanymi maszunami którym programuje sie agorytmy matematyczne i maszyna sama kupuje i sama sprzedaje i robi różne śupryzy.powiedzieli to wprost maszyna jest nieomylna. tak jest na calym świecie zostalo nas troche drobnych żuczków którzy albo dadzą sie wytrzepać albo wygrają z maszyną,goldman -saks ma maszyny na górnym piętrze nowojorskiej giełdy bo jak miał w chicago to byly za wolne