- No, to zgodnie z moim niedawnym wpisem za chwile rusza kontrole we wszystkich spalarniach, a będzie co kontrolować.
- Nasz negatywny bohater - firma z Bełhatowa otrzyma kilkaset% kary. Na innym wątoku napisałem za co
- Instalacji spalarni w Krakowie zostanie wycofana decyzja IPPC
- Spalarnia bedzie miąła czas 6 miesięcy na przeprowadzenie procesu naprawczego, zanim decyzja spowoduje całkowite wygaszenie instalacji.
- Do tego czasu instalacja bedzie pracowała normalnie, lecz bedzie nękana ciągłymi kontrolami
- Dotychczasowi urzędnicy i inspektorzy dostana po dupie i zostaną odsunieci, bo najwyraźniej są w sprawę umoczeni. Odbywa się to tak, że inspektor dostaje na ;lewo zlecenie opracowania dokumentaci środowiskowej a kumpel z pokoju obok wydaje decyzję. Dopóki nic sie nie dzieje, układ tra. Kiedy mleko się rozlewa, urzędnicy nie kontrolują, zapominają o kontroli ale w zasadzie ze strachu, bo wyszłoby, iż to oni potwierdzili nieprawdę i na lewo przygotowali papiery.
- W końcu mleko się tak rozlewa i aczyna smierdzić, ze wkracza centrala i zarządza kontrole w całej Polsce.
Jeśli ATON nie wykorzysta obecnej szansy, nad która wielu długo pracowało, to oznacza, że ich urządzenia sa gówno warte, a my jesteśmy bankrutami.
Jak im to wyjdzie, to wynik dwucyfrowy bez przecinka jest niczym szczególnym.
Cena odbioru 1 kg odpadu medycznego wynosi w dumpingu 3-3,50. Na normalnym rynku dochodzi do 8 zł. Za granicą 20-30 zł.
Gerg
to teraz sobie odpowiedz , przy takich cenach odbioru odpadów
szczególnie poza granicami , nikt nie byl zainteresowany
takim cudem ?, gdzie procedury wdrażania są przejżyste
i gdzie ochrona srodowiska to priorytet , a to gówno ''zaparkowane i chyba zamaskowane''
Komunikatywność z akcjonariatem zakrawa na kpinę , zero profesjonalizmu
Z dwojga złego wolę aby obrót był gówniany na tym poziomie, niż ludzie sypali i niszczyli siebie nawzajem.
Nadal jest szansa, bo istnieją możliwości. Zarząd, a dokładniej mówiąc Prezes musi coś z tą wiedzą i okolicznościami zrobic, aby skorzystać z tego, co się wydarzyło.
Gerg
Trochę to przykre, jak akcjonariusze podsuwają , doradzają itd zarządowi co ma robić, żeby nie utonąć. Wygląda na to , że zarząd to albo naukowcy potrafiący coś wydumać (tylko czy to jest ekonomicznie zdatne do użycia?), ale nie mający pojęcia , jak to wdrożyć w życie.
Tłumaczenie, że rząd, że ustawy, nic nie daje. Za granicą też tego nie chcą. To jest po prostu za drogie.
To tak jak z autami na wodór. Są super ekologiczne, tylko, że super drogie w użytkowaniu i ........ nikt tego nie kupuje.
Nie problem wydumać super produkt. Sztuką jest stworzyć coś innowacyjnego, taniego w użytkowaniu i co najważniejsze potrafić to sprzedać.
Może się mylę , ale 3 lata Atona na NC pokazują, że niestety oni nie potrafią sprzedać z jakichś powodów swoich wyrobów.
kazdy dobry produkt sam sie sprzeda ,a firmy posredniczące takie produkty
wyławiają z rynku , gotowe zjednac sobie łaskawośc '' upominkiem''
bo to pieniądz ,a pieniążka szuka wielu , dziwne że nie tutaj
A jak nie mogą sprzedać , to niech wypożyczają ....matoły