Bardzo nawet. Wiem,że rynek kapitałowy w Polsce nadal raczkuje i to niestety widać po naszych inwestujących. Powyższy fakt oraz kultura masowa kształtująca powierzchowne jednostki, niezdolne do myślenia, analizy, dociekań etc. sprawiła,że mamy dramat akcjonariuszy i być może dojdzie nawet, niestety, do paru tragedii. Spadek o 80%, którego można było uniknąć otwierając się na rady bardziej doświadczonego kolegi. Ech... Szkoda słów...