no to by była światna informacja Basiu:) a marysia się zapłacze, że nie ma akcji Polic:)))
ale nawet gdyby nie wypłacili jakoś rozsądnie to argumentując, na przykłąd, że będą jakieś duże inwestycje, i to by miało przełożenie na zysk a potem i wzrosty to też nie będę rozpaczać. zobaczymy już niedługo
Pracownicy dostaną około 300 zł podwyżki od 1 stycznia. Ponadto nagrodę z zysku około jednej pensji. Tak więc Police zaczynają zarabiać niezłe pieniądze. Chciałam też powiedzieć że II nitka amoniaku przynosi Policom około 100 mln zysku dodatkowo za każdy kwartał, nie mówiąc o nawozach i bieli które schodzą w ogromnych ilościach. Amoniak będzie szedł cały 2012 rok. Pozdrowionka !!!!
dzięki za info. widać, że zmiany w Policach się opłacały. skończyło się marnowanie kasy na prawo i lewo jak było za poprzednich zarządów, a zaczęło się przynoszenie dochodów, i z tego co piszesz to tym pracownikom którzy zostali w Policach nie będzie źle:) restrukturyzacja to zawsze ciężka sprawa dla ludzi, no ale dzięki temu cała reszta która została nie musi się już martwić o swoje miejsca pracy, a przecież jeszcze jakieś 1,5 roku temu to kazdy tam się zastanawiał czy będzie jeszcze z czego te Police do kupy poskładać, przez te długi w jakich była spółka. sporo jednak zmienia kwestia zarządzania.
no ale marysia nie widzi różnicy między takim kredytem a zobowiązaniami wobec PGNiG, gdzie odsetki były na prawie lichwiarskim poziomie, albo między zobowiązaniami wobec ARP, gdzie trzeba byłoby zlikwidować linie produkcyjne. pokaż mi dużą firmę, która nie ma zobowiązań wobec banków, to akurat jest normalne jeśli jest na poziomie nie zagrażającym bezpieczeństwu finansowemu, a trzeba dodać, że jeden z kredytów poręczany był przez GK
Kochani wracałam teraz koło bramy nr 3 gdzie tiry się ustawiają po nawóz. Powiem tak nie mieszczą sie na parkingach w zakładzie dla nich przygotowanych a muszą się u stawiać po za zakładem . ( To jest obłęd co tam się dzieje - po prostu masakra ile ich jest ). Musieli po ustawiać posterunki ochrony aby ciężarówki nie wjeżdżały na zakład tylko ustawiały się w osobnych dużych kolejkach po za zakładem. To tyle Pozdrowionka...