I to jest mocna wiadomość dla akcjonariatu. ING jest akcjonariuszem PBG i HB i pośrednio po znajomości przez swój macierzysty bank jest pożyczkodawcą PBG.Bardzo ścisłe powiązanie i pewnie doskonale przeglądnięte finanse obu spółek. W kontekście tego moje odczucie o ubywaniu akcji i zmianie rąk na silniejsze dostało kolejny argument na rzecz twierdzenia, że denko na kursie już było!
To faktycznie wygląda na konsekwentne, cierpliwe zbieranie, podgrywki i odpuszczenie.A jak spółdzielnia pcha w dół to niewinne kupno.Niedużo akcji zostało do grania w dół:)
PBG jest dwukrotnie droższe jak HB , w tej chwili.A uwzględniając obciążenie( chociaż w perspektywie czasu i kontraktów energetycznych bardzo opłacalne) ,które PBG musi ponieść przejmując Rafako to HB musi dociągnąć , czytaj wzrosnąć przynajmniej dwukrotnie.
wiem z pewnego źródła, że zjedzie na 2-3 grosze. to wynika z 5. fali Cotariana po uwzględnieniu oscylacji fatimskiej. to, no, wory, znaczy się podstawiac!
He,he,he dobre - dobre expert - to forum jest jak lekarstwo na kiepski humor !!!!!!!!!!
Ale tak poważnie HBP tkwi w potężnym trendzie spadkowym i ustanowienie kolejnego minimum jest kwestią czasu :-) jak EU się niebawem wyłoży to wory po 30 groni mam pełniutkie ! :-)
Grzegorz Chłopek wiceprezes ING PTE w sobotnim Parkiecie rozmawiając z red. Katarzyną Ostrowską stwierdził: ..są to czasy do dokonywania zakupów , ale rozłożonych na dłuższy czas. W PBG przekroczyli próg więc musieli podać.W HB wyjdzie w sprawozdaniu rocznym ile już dokupili ! Ku przestrodze dla tych, których namawiają na forum w różny pokrętny sposób by sprzedali i odkupili taniej, bo przecież wig ma szansę się osunąć jeszcze, ale osobiście uważam, że nawet przy spadku wigu HB nie zejdzie już do poprzedniego dna. Jeszcze inaczej jest już bardzo małe prawdopodobieństwo dużych spadków - suma wszystkich strachów w większości została zdyskontowana i nominalnie zaryzykuję stwierdzenie, że jesteśmy blisko dna.PBG i Rafako starają się o kolejny kontrakt energetyczny a kontrakty energetyczne to olbrzymi tort do podziału tym bardziej, że badania na zlecenie firm energetycznych przewidują duży wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną do roku 2018 zatem większość firm już myśli o szybkim rozwoju przez budowę nowych i unowocześnianiu oraz rozbudowie już istniejących elektrowni.
Na co właściwie czekamy?Potwierdzenie prognoz rocznych tuż, tuż. Będzie trudno znaleźć wśród giełdowych spółek równie niedowartościowaną. Aktualne pytanie, komu służy utrzymywanie kursu tak blisko dna? Czy czasami nie są to podchody mające na celu wyprowadzenie spółki z giełdy za najniższą możliwą-niemożliwą cenę? Może to i zbyt daleko sięgająca sugestia, ale kulawa polityka informacyjna firmy / od przeszło dwóch lat - przedtem bywało inaczej/ skłania do snucia najdzikszych domniemań. Obecna wycena "rynkowa", to skromnie licząc 4x za mało.
Wysoce ryzykownie niski kurs.Nikt nie przeszkadza.Wysoce prawdopodobne rozgrywki międzyfunduszowe. Znikomy potencjał ewentualnego spadku.Olbrzymie prawdopodobieństwo dużej aprecjacji kursu:)) Tak po ludzku- czekać ,nie bać się!