Mam pytanie,jestem jeszcze nowicjuszem. Skoro to taki bankrut i ma zejść z giełdy to po jaki ciort ktoś to jeszcze kupuje? Chodzi 2 razy na dzień i tu raczej trudno mówić o spekulacji bo chyba trudno będzie to upłynnić. Czy jest taka możliwość że spółka może wrócić jeszcze na giełdę?????????
Tez nie wiem o co chodzi z tym POLRESTEM. Od momentu ogloszenia zejscia z gieldy i przejscia na dwa fixingi, obroty zamiast ustac, wzrosly ponad 10-krotnie. W ciagu 4 dni skupiono 1 mln akcji, a na kolejny 1 mln ustawili sie kupujacy. To prawie 1/3 wszystkich akcji. A kurs pnie sie systematycznie do gory: 5 gr, 6 gr, 7 gr, 8 gr....
I prosze mi nie mowic, ze jestem naganiaczem. Zaakceptowalem juz swoja strate na POLRESCIE i wzrost o kilka gr tego nie zmieni. Obecna cena 8 gr wynosi 0,4% ceny emisyjnej. Moze jednak zostalo cos ze spolki, o czym nie wiemy? Caly czas bylismy dezinformowani w sprawie sytuacji finansowej spolki. Nie zdziwilbym sie gdyby cos nowego wyszlo po zejsciu z gieldy.
Ja nikogo nie namawiam do kupna, tylko zastanawiam sie nad mechanizmem tego popytu. Trudno mi uwierzyc, ze za piec dwunasta ktos pakowalby sie w taka ilosc bezwartosciowych akcji. Jesli ktos cos wie, to prosze o rzeczowa informacje.
Do zwykłych zjadaczy chleba, nie dajcie się naciągnąć, spółka być może coś ma, np znaki towarowe, przepisy, itd, ale żeby po zejściu z giełdy i upadku coś z tego wyciągnąć, trzeba mieć pomysł co z tym zrobić i kasę. Tak było np z TEXEM który miał SCOR i tylko dla tego go skupowano, ale to zupełnie co innego. Osobiście radzę sprzedać.
Dnia 2011-10-11 o godz. 11:00 ~llll napisał(a):
> Mam pytanie,jestem jeszcze nowicjuszem. Skoro to taki
> bankrut i ma zejść z giełdy to po jaki ciort ktoś to
> jeszcze kupuje? Chodzi 2 razy na dzień i tu raczej trudno
> mówić o spekulacji bo chyba trudno będzie to upłynnić. Czy
> jest taka możliwość że spółka może wrócić jeszcze na
> giełdę?????????
kolekcjonerzy kości,orła i techmexa też kupowali,dopiero tydzień później żałowali?