Aby podłączyć elektrownie, musi ona pracować w trybie testowym przez kilka miesięcy. Podczas trybu testowego energia z takiej elektrowni jest sprzedawana. W Cieszynie może być właśnie taka sytuacja. Elektrownia zarabia, ale w trybie testowym. Po trybie testowym powinno nastąpić oficjalne otwarcie.
Dzięki, za info jeszcze poczekamy. Ja ze swojej strony dorzucę, że kontaktowałem się z lokalną gazetą i ponoć jest problem z za niskim poziomem wody w rzece :/
W trybie rozruchowym musi być wszystko przetestowane w tym praca na pełnych obrotach, awaryjne odłączenia przy pełnej mocy itp. - niski stan wód w ostatnich miesiącach i mamy czekanie na przecięcie wstęgi, ale produkcja idzie. Z tego co wiem druga elektrownia cały czas produkuje megawatogodziny.
Czyli elektrownia w Cieszynie pracuje i zarabia. Z tego, co zrozumiałem, brakuje tylko jednego testu, który ma być wykonany przy stanie powodziowym (awaryjne wyłączenie elektrowni), żeby przeciąć wstęgę. Tylko, jak mieli wykonać ten test, jak stan rzeki był niski? Powyższe nie zmienia faktu, że elektrownia pracuje i zarabia! Druga elektrownia też pracuje i zarabia.
Mają gotówkę na prowadzenie inwestycji. Mają lokalizacje. Dostali dotacje... A kurs spada.
Bo niedawno seria D została dopuszczona do obrotu i być może ktoś wychodzi powoli z akcji. Tu podaż i popyt jest bardzo płytka. No i brakuje infa.
Ja nie wiem skąd masz informację o tym, że pracuje i że brakuje tylko testu powodziowego, ale znam się słabo na procedurach w branży. Ktoś wcześniej napisał, że chyba działa a ja dowiedziałem się, że burmistrz powiedział dziennikarce, że problemy z rozruchem wynikają z niskiego stanu wody.
Ale może coś przeoczyłem :) Jakbym miał pewność, że wszystko ok, to może bym pogrzebał i znalazł jakieś grosiki do inwestycji tu :), bo sam pomysł na biznes mi się podoba bardzo, choć to może głupi sposób na grę na giełdzie :).
Seria D. Dodrukowano 200 000 papierów , podobno po 5 PLN , ale mi się wydaje, że po 5,5 PLN. Przyjmijmy jednak 5 PLN.
Emisja skierowana do dwóch osób fizycznych. Objęli akcje poniżej progu 5%. Podobno osoby z doświadczeniem w budowaniu wartości spółki.
Gdyby chcieli sprzedawać te akcje, to przy obecnej płynności, musieli by je sprzedawać kilka lat, albo taniej, niż kupili.
Moim zdaniem weszli na dłużej i nie po to, aby sprzedawać te papiery po cenie, za jaka kupili, lub taniej.
Jeżeli ostatnia obsuwa kursu była spowodowana obawami przed wywalaniem papierów z emisji D, to niesłusznie.
To było tak dawno, że ja sam zapomniałem. Myślę, że ludzie pomylili tą dawną emisję i myśleli, że to nowa (której nie ma).
To było wprowadzenie dawnej emisji do obrotu. Zauważ, że tym tajemniczym dwóm inwestorom nawet nie zależało na szybkim wprowadzeniu akcji do obrotu. Można się domyślać, że nie zależy im także na szybkiej sprzedaży.
Panika... I po panice.
zdecydowanie pracuje elektrownia. Jak przechodziłem ostatnio koło elektrowni to spotkałem faceta z MEW SA, który był tak miły i pokazał mi jak to wygląda w środku! Aż miło było popatrzyć jak pracuje - turbiny bardzo ciche - tylko generatory piszczały :). Panowie akurat dogrywali jakiś nowy soft sterujący - byli podłączeni laptopem do dużej szafy z wielkim wyświetlaczem. Wszystko sterowane automatem - kurcze nie to co u mnie gdzie wszystko ręcznie trzeba robić i jak pracownik się zagapi to kWh uciekają :(