Z mojego punktu widzenia do 10000 szt papieru to jest drobnica. Tzw."gruby" czyli Piotrsep z SII wraz ze swoją drużyną oraz może jakaś Spółdzienia to tacy powyżej 100000 sztuk papieru do 1 mln. To oni tutaj rozdają karty.
Dnia 2010-09-17 o godz. 11:50 ~ALI napisał(a):
> Z mojego punktu widzenia do 10000 szt papieru to jest
> drobnica. Tzw."gruby" czyli Piotrsep z
> SII wraz ze swoją drużyną oraz może jakaś Spółdzienia to
> tacy powyżej 100000 sztuk papieru do 1 mln. To oni tutaj
> rozdają karty.
Tu akurat się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze, to jeszcze nie takie "grubasy". Po drugie Piotrek wraz z ekipą wierzą w Techmex, czego dowodem jest fakt, że podjęli ryzyko zablokowania akcji na walne (musisz to zrobić chcąc wziąć udział w walnym). Po trzecie choćby nawet z tego powodu nie mogą mieszać posiadanymi akcjami. Po czwarte tak jak oni wierzą w Techmex, tak ja wierze w ich dobre intencje (chęć ratowania spółki). Po piąte to nie zmienia faktu że i tak trzeba z Texem ostrożnie.
Kolega "marcin" żle mnie zrozumiał. Być może też użyłem niewłaściwego słowa "gruby". Uważam iż większość akcjonariuszy gra na giełdzie a nie inwestuje długoterminowo.Taki był sens mojej poprzedniej wypowiedzi. Wracając do Piora to nie wydaje mi się aby mogli Texowi cokolwiek pomóc. Tutaj potrzebne są naprawdę duże pieniądze. KNF nie zatwierdzi prospektu emisyjnego tylko po to aby dodrukować akcji.
Ale to jest oczywiste że nie są w stanie pomóc Techmexowi. Jak równieź pisałem że informacja o przekroczeniu przez nich 10% jest neutralna, ponieważ dla Texa konieczny jest inwestor. Inna sprawa że dobrałem rano spekulacyjnie pare sztuk akcji. Do walnego jeszcze weekend, terminu posiedzenia sądu na razie chyba nie ma, więc grom z jasnego nieba raczej nie powinien spaść. Na razie wirtualnie 5-6% do przodu, ale pewnie dość szybko będe uciekał
Widzę iż mamy podobny tok myślenia. Ja jednak jestem ostrożniejszy. Wolę poczekać.Tutaj może być błyskawiczna zmiana trendu jak to już często na tej spółce bywało. Oczywiście chciałbym zarobić ale jak już pisałem nie za wszelką cenę.
co do tego ze albo bedzie umorzenie postepowania albo likwidacja z ugoda - mam nadzieje ze wszyscy juz ta swiadomosc posiadaja innej opcji po prostu nie ma.
Najwieksze znaczenie ma dla sprawy inwestor - ktory miejmy nadzieje w poniedzialek sie w jakis sposob objawi, albo jego przedstawiciel. I tutaj dobre info - ladujemy na 3 zeta moze wiecej ...
Kolejny etap - to jest opinia bieglego ... decyzja sadu w sprawie zamiany likwidacji w uklad ladujemy na 5 zeta.
Decyzja o oddaleniu wniosku- spadamy - natomiast potem moze byc tylko i wylacznie decyzja o umorzeniu postepowania, moim zdaniem up-natomiast slyszalem juz inne opinie ... kazdy musi sobie sprawe przemyslec po swojemu ... Jakie beda ruchy nie mam pojecia wszystko jest mozliwe.
Na pewno dobrze jest miec akcje przed kazdym z zblizajacych sie wydarzen. Ryzyko jak zwykle istnieje. POtem tylko zeby nie bylo ze kupilem jak wszyscy juz sprzedawali ... i jestem w plecy :)
W poniedzialek - wazny dzień - spokojny weekend przed nami...
Oj na pewno bedzie sie dzialo, moim skromym zdaniem dzisiaj byl tylko przedsmak.
natomiast w poniedzialek rakieta startuje w kosmos :)))
Oczywiście że jest jeszcze możliwość podtrzymania upadłości likwidacyjnej. Umorzenie postępowania z powodu niezapłacenia zaliczek na koszty też jest niekorzystne dla spółki, bo zjedzą ją momentalnie komornicy. Jedyna szansa jest układ, ale sąd musi być przekonany że układ zapewni większe zaspokojenie wierzycieli niż likwidacja - i to jest jedyna przesłanka układu. A zazwyczaj takie coś ma miejsce jak spółka działa i ma szanse zarabiać i spłacać powoli długi, co w przypadku Texa jest mocno wątpliwe. Oczywiście zaraz paru filozofów się rzuci że trzeba było nie sprzedawać akcji Techmexu i teraz żałować - informuje, mam je znowu odkupione dziś rano ale tym razem zapewne na krótko i w mniejszej niż zwykle ilości
Dnia 2010-09-17 o godz. 22:02 ~marcin napisał(a):
Umorzenie postępowania z powodu
> niezapłacenia zaliczek na koszty też jest niekorzystne dla
> spółki, bo zjedzą ją momentalnie komornicy.
To bardzo ciekawa część wypowiedzi. Interesujące jest jak wierzyciele chcieliby to zrealizować.
Z tego co wiemy to wierzyciele nie zapłacili zaliczek na koszty postępowania pod rygorem umorzenia postępowania. Sąd okręgowy ma teraz ciężki orzech do zgryzienia, pewnie dlatego posiłkuje się biegłym...
Coś tutnak nie gra. Skoro zaliczki nie zostały wpałcon do sądu to logicznie postępowanie powinno być umorzone, a nie zostało. Pomimo nie wpłacenia zaliczek sąd nie tylko nie umarza ale pwołuje biegłego wyznacza kolejny termin rozprawy. To jest zastanawiające.
no własnie oto chodzi ze nie ma opcji pod tytulem podtrzymanie postepowania likwidacyjnego... bo wlasnie nie sa zaplacone zaliczki. To byl warunek konieczny do podtrzymania calego postepowania.
NIe zostal spelniony wiec umorzenie jest faktem, pozostaje tylko kwestia czasu.