cichy moj faworyt na najblizsze dni

Prezes uwaza ż w IIIQ będzie ciężko. Uważam że można się wstrzymać do listopada.

Pszenica droga, maka jeszcze drozsza...makaron zaraz bedzie mozna porownac do miedzi a spolke do Kghm...

Zdaniem Nowakowskiego na wyniki finansowe w II połowie 2010 roku wpływ będzie miał wzrost cen mąki, stanowiącej około 60 proc. kosztów wytworzenia."W okresie od maja do sierpnia bieżącego roku cena mąki makaronowej wzrosła o ponad 60 proc. i jest to najwyższy jednorazowy wzrost na przestrzeni kilku ostatnich lat. Wpływ wahań cen surowca na wyniki finansowe spółki będzie miał charakter przejściowy i ograniczać się będzie jedynie do okresu kilku miesięcy, tj. od wzrostu cen surowca do czasu podniesienia cen produktów, zgodnie z obowiązującymi zapisami umownymi z odbiorcami (...) Negatywny efekt wzrostu cen mąki będzie miał największy wpływ na wyniki III kwartału 2010 roku" - powiedział prezes Makaronów Polskich."Musimy przestawić się na marżę wyższego kosztu wytworzenia, co zrealizujemy do października bieżącego roku" - dodał.Według prezesa koszty wytworzenia paczki makaronu wzrosną o ok. 20-25 groszy."Wzrost cen pszenicy, którego pochodną jest wzrost cen surowca, spowoduje wzrost kosztu wytworzenia paczki makaronu o ok. 20-25 groszy" - powiedział.Prezes poinformował, że po uporządkowaniu struktury i wdrożeniu nowego systemu informatycznego Grupa będzie przygotowana do kolejnych projektów w zakresie konsolidacji rynku."Oczekiwania cenowe w ostatnich miesiącach były zbyt wysokie (...) Jest to kwestia wybrania odpowiedniego momentu, ale on jeszcze nie nastąpił" - powiedział.(PAP)

co bedzie dalej z makaronami bo raport dobry według mnie pozdrawiam

Prezes może sobie bzdury gadać o cenach mąki i prognozowanych przychodach i zyskach. Prwda jest taka, że są oni bardziej uzależnieni od swoich mocy produkcyjnych i już dziś nie wyrabiają z obsługą i produkcją klusków do klientów i pewnikiem podzlecają kupę badziewia w konkurencji. Jeżeli nie uruchomią w najbliższym czasie jakiegoś centra magazynowego to w przyszłym roku nie urosną tak jak by chcieli, bo utoną w kosztach transportu. A tak teraz teraz rzeźbią na obrocie a nie na zyskach - zyski przejada góra :) Pasowała by to silna ręka i ktoś z potężnymi jajami, a nie jak przepiórka przy strusiu. Będą się szczypać z tymi magazynkami jak rolniki w Polsce za komuny - każdy z hektarem na karku

Po pierwsze primo - nie wydaje mi się, żeby mieli wykorzystane pełne moce, bo by musieli więcej produkować niż Maspex (czytaj Lubella).

Po drugie primo - była jakaś informacja o otwarciu magazynu centralnego grupy w Q2 br.

Po trzecie primo - może potrzebujesz silnej ręki skoro baby nie masz. :-P

narazie mały obrót, lecimy bocznym z lekka więc tutaj nie będzie jakiś sensacji. Natomiast troszkę makaronow posiadam i uważam, że ich czas nadejdzie a jak szybko tego nie wie nikt.. Mała jest podaż, więc pare dużych zleceń może ruszyć kurs o kilka % w ciągu jednej sesji

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki Makarony Polskie wyniosły 14,0 mln zł we wrześniu i były wyższe o 21% od przychodów osiągniętych we wrześniu 2009 roku, podała spółka w komunikacie. Narastająco za okres styczeń-wrzesień 2010 r. sprzedaż wyniosła 111,8 mln zł i była wyższa o 29% r/r, podano także.Spółka Makarony Polskie miała 2,59 mln zł skonsolidowanego zysku netto z działalności kontynuowanej w I poł. 2010 roku wobec 1,15 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 74,08 mln zł wobec 55,88 mln zł rok wcześniej.