Myślę, że jakieś 70-80% drobnych akcjonariuszy siedzi nerwowo nad klawiszem "S" i zastanawia się jak długo jeszcze wytrzyma. Wiedzą, że mają jedną z najtańszych spółek na GPW, która cierpi na chroniczny brak popytu i za żadne skarby nie chce rosnąć. I co tu zrobić - patrzeć jak wszystko dookoła rośnie cały WIG-20, a nawet bankruci tacy jak Techmex, czy powiedzieć sobie dość. Mnie osobiście zastanawia ten ktoś kto kupował dźwigając kurs o ponad złotówkę. Zaprzestał kupowania w dniu gdy nie było już prawa do dywidendy. Przecież nie połasił się na te marne 5gr. tym bardziej, że kurs spadł od tego momentu już kilkadziesiąt groszy. Po co brał takie "badziewie"????
Nie, omal nie umarłem ze śmiechu czytając twojego posta. Lepiej się módl, żeby jutro nie skończył 6,5-6,6 bo dużo na to wskazuje, a nie pisz głupot. Już nikt się nie nabierze na bajki pana Moritza. Miało być Forest Hill, miało być living stell, ma być Siewierz - nic nie ma i nic pewnie nie będzie poza legalnym wytransferowywaniem kasy ze spółki. Opowiadać bajki to on może już tylko dzieciom. Tak na marginesie ten co nabrał tyle przed dywidendą musi teraz nieźle żałować - taka wtopa!!!