upoważnienie do skupu i zapowiedź resplitu to preludium do wyjaśnienia stosunków własnościowych. Jeżeli Kiszka zapowiada skup akcji Mewy, to liczy się ze zwrotem akcji GPPI. Mogą się jeszcze ciągać po sądach o odszkodowania, ale to będzie miało drugorzędne znaczenie dla akcjonariuszy.
Bardzo wybiórcza i optymistyczna wizja ale stąpajmy mocno po ziemi... Mewa to ścierwo i Kiszcze nie zależy, bardziej interesują go akcje GPPI i kasa GPPI. Najchętniej chciałby spłacić Potempę i zachować akcje GPPI a tym samym przejąć władzę w GPPI. Nie na darmo dodał do wniosku słowa " za wynagrodzeniem". Opierajmy się na tym co wiemy a nie na wrażeniach...
każdy chce zarobić, nawet Kiszka. tu nie chodzi o władzę w spółce, bo na to nie ma realnych szans. chodzi o pieniądze, które może zarobić podejmując określone decyzje.
po co się szarpać kolejny rok, skoro można świetnie zarobić na ugodzie i resplicie?
z komunikatu mewy wynika, że ma do tego upoważnienie
nawet na ścierwie można świetnie zarobić, tylko trzeba mieć pomysł jak się do tego zabrać