Na pozór treść uchwały o wymianie akcji brzmi dość dobrze, ale zastanawiające jest dlaczego przedstawiciel Pactor i Potempa głosował przeciwko uchwale w prezentowanym brzmieniu?
Osobiście wydaje mi się, że haczyk tkwi w wymienionej opcji, wg której zwrot akcji GPPI może nastąpić niekoniecznie na zasadzie wymiany, lecz " za wynagrodzeniem". A już nie ma mowy ile ono miałoby wynosić. Więc najwyraźniej Mewa pozostawiła sobie sterowalność sytuacją w pełnym zakresie i chyba Kiszce i Kenicer nie przeszkadza szczególnie to, że parę procent akcji Mewy mogłoby pozostawać we wrogich rękach, zwłaszcza że nie są one wiele warte i tendencji do wzrostu nie mają żadnych.
Z odzyskiwaniem wierzytelności różnie bywa, ale GPPI ma w swoim portfelu prawo do partycypowania w przychodach ze sprzedaży gruntów, które w przyszłości powinny zostać przekwalifikowane na grunty budowlane, co oznaczać będzie że GPPI pozyska ok. 7mln zł. I coś mi się wydaje, że zarząd Mewy zdaje sobie sprawę z tego oraz innych możliwości i jednak będą próbowali wycisnąć z GPPI ile się da, być może nie w gotówce, ale np. w postaci prawa własności do przedmiotowych gruntów, a więc nieobciążonych koniecznością posiadania umiejętności windykacji itp.
przecież tam nie ma mowy o wymianie akcji tylko o odkupieniu akcji mewy od potempy i reszty . A zapłatą mogą być akcje gppi ale nie muszą. Mewa może zapłacić gotówką. A będzie to zależało od kiszki. I jak myślisz ? co kiszka wybierze?
Wiadomo, że kiszka kombinuje jak koń pod gorkę więc Potempa, wiedząc, że i tak ustawa zostanie przegłosowana, zagłosował przeciwko, żeby mieć ewentualne zabezpieczenie procesowe.
Gdyby faktycznie był przeciwko to wszystkie głosy ze strony GPPI byłyby przeciwko i tak jak w pierwszej części walnego zostałby zaprotokołowany sprzeciw.
No i najważniejsza sprawa - przy głosowaniu nad zmianą statutu spółki również byłyby głosy przeciw.
Najważniejsze, że teraz mamy otwarte pole do wzrostów - najbliższe ważne wydarzenie to wyniki za Q2.2010 w połowie sierpnia - powinny one potwierdzić wyniki z Q1.2010 i wtedy powinno być pięknie.
Oczywiście nie ma co spodziewać się, że jutro będzie wymiana akcji ale dziś ten proces się ROZPOCZĄŁ i długo oczekiwany rozwód z kiszką stał się faktem :)
Pozdrawiam w tym miejscu wszystkich CIERPLIWYCH !!!
Przecież o nie mógł głosować przeciwko!! To jego akcje miały być umarzane. Umorzenie akcji może nastąpić jedynie za zgdodą akcjonariusza je posiadającego. Dlatego nawet gdby Kiszka i Kincer chcieli umorzyćn akcje Potempa to nie mogą BEZ JEGO ZGODY. A on zgody NIE WYRAZIŁ. To że projekt uchwały był na jego wniosek nie ma znaczenia. Każdy mógł taki projekt wnieść, ale zagłosować Potempa musiał ZA. Umorzenie mozę być dobrowalone i zgoda musi byc wyrażona podczas głosowania nad uchwałą. To nie tak że oni wniosa o umozrenie a za rok kiszka sobie to przegłosuje. Kiszka sporządził treść uchwał ale bez zogdy Potempa do umorzenia akcji nie może dojść.
Więc wymiany nie ma. Trochę się temu dziwie , bo mógł byc juz spokój. Teraz to chyba Potempa czeka na split i wykupi sobie kilka % akcji i wypierdzieli tego kiszke na bruk, bo innego powodu nie widze czemu nie zgodził sie na wymianę.
Moim zdaniem jeśli warunki wymiany będą GPPI odpowiadały to do wymiany dojdzie za zgodą Potempy pomimo jego sprzeciwu w uchwale - bo w końcu uchwała została przyjęta.
Natomiast jeśli kiszka będzie chciał z wymiany zrobić przekręt to wtedy Potempa skutecznie zablokuje niekorzystną wymianę (bo głosował przeciw).
I właśnie dlatego, moim zdaniem, Potempa zostawił sobie furtkę.
Pamiętajmy, że komu jak komu, ale im dobrych prawników nie brakuje (czego wynikiem są wygrane z mewą wszystkie sprawy w sądach).