American International Group Inc. (AIG) - gigant branży ubezpieczeniowej - porozumiał się z funduszami emerytalnymi i ze stanu Ohio zapłaci im 725 mln USD odszkodowania. AIG przyznał się do oszustw na wielką skalę w latach 1999-2005.
AIG m.in. łamał przepisy o konkurencji, księgowości i manipulowal akcjami notowanymi na giełdzie.
Odszkodowanie zapłacone przez AIG jest jednym z największych w historii USA (z wcześniejszymi porozumieniami wyniesie bowiem 1 mld USD).

Sprawę prowadziła prokuratura, lecz AIG zgodził się na odszkodowanie jeszcze przed procesem sądowym. Sąd i tak musi zatwierdzić porozumienie przed wypłatą odszkodowań.
To przestroga dla wszystkich mających ciągotki do manipulacji kursem
i nie dotyczy tylko Oneraya chociaż tu nawet ślepy to widzi
prezes narzekal na malą rozpoznawalność spółek teraz będzie sie
przynajmniej kojarzyć inwestorom z jawnym graniem w ciu*a

inne spółki rosną a ten kiszony ogór nic, jak beton.

Pokaż mi, które tak rosną i jaki stanowią odsetek na tym ryneczku?

np. vedia, beefsan, euimplant dały zarobić a ten ogór kisi się od miesięcy i będzie się jeszcze kisił na pewno do asymilacji jak i nie więcej.

A skąd przypuszczenia, że ktoś manipuluje kursem? Zobacz, co się dzieje na całym rynku NC. Popyt niemal zerowy w porównaniu z przełomem roku. Cały rynek NC rósł niemal bez korekt od marca 2009 do marca 2010. W ostatniej fazie od grudnia mieliśmy wielki boom. Spółki zaczęły się ścigać z wejściem na ten ryneczek myśląc, że popyt będzie trwał wiecznie. Tymczasem w marcu wszystko się zawaliło. Mamy po kilka debiutów tygodniowo ale odnoszę wrażenie, że są one wykorzystywane przez insiderów po to, żeby pozbyć się akcji z zyskiem.

Popatrz na zlecenia kupna na poszczególnych spółkach, pokaż mi taką, w której jest większy popyt od sprzedaży.

Ludzie są pomrożeni na wysokich poziomach. Żeby sprzedać większą część akcji trzeba się liczyć ze zwaleniem kursu o kilkanaście procent. Niektórzy tną straty w ten sposób. I tak też Oneray spadł sobie o kilkadziesiąt procent. Nie tylko on. Prokuratura ani KNF nic na to nie poradzą, bo świętym prawem inwestora jest kupić za tyle, za ile ktoś oferuje albo sprzedać za tyle, za ile ktoś chce kupić.

dlatego trzeba wiedzieć co się kupuje i kiedy, połowe zamrożonej kasy z oneray wypłaciłem dawno i dało mi więcej zysku na innych spółkach niż bym to kisił, dokupie w momęcie wybicia, jak na razie to pauza.

cześć chłopaki,
bez nerwów, radze zbierać bo grubsza ryba ciągle zbiera , coś się będzie działo wkrótce..
na forum parkietu też nerwy wszystkim puszczają , a to zawsze dobrze wróży..................