Nieoficjalna informacja jest taka, że jeden z akcjonariuszy spółki, który zresztą brał udział w dyskusjach na tym forum rozstał się z życiem (nikt nie twierdzi, że to z powodu tej spółki czy w ogóle giełdy).
Niemniej jednak rodzina zamierza sprzedać wszystkie jego aktywa, a jest to w przypadku Vision ponad 1 milion akcji. Co to zrobi z kursem, lepiej nie myśleć, jeśli zostanie to rzucone w pojedynczej transakcji. Dobra informacje jest taka, że sprzedaż nie może się odbyć od razu, trzeba czekać na jakieś orzeczenie sądu dotyczące spadku czy coś w tym rodzaju, bo pełnomocnictwo do rachunku wygasło po śmierci.
Proponuję aby fanboje spółki donieśli na Bocianią takie pytanie: Panie Maria, jak się z tym czujesz? Tak samo jak i wcześniej, nie?
Ewidentna spekulacja, co było widać po ruchach w arkuszu po 16. Kolega widzę, bardzo chce kupić tanio, albo nagania dla kogoś. Tylko, że znikneły zlecenia po 6gr, a to otwiera nam możliwość wzrostu. Panowie ta spółka jest diabelnie niedowartościowana, ale cóż dzięki forumowej aktywności takich bankierów 444 i mechów mamy to co mamy. Pozdrawiam P.S. Radzę po prostu nie czytać co piszę Bankier bo to ewidentny piesek na posyłki i do szczekania
Byłem na Bocianiej - w garażu nie było nikogo. Może trzeba było szukać na stryszku ???
:))
A tak poważnie,
czym będzie się zajmować ten "jednoręki bezczynny pośrednik" do czasu premiery filmu ??? Wszak prace nad produkcją trafią w ręce firmy, której nawet nie ma na NewConnect.