Problem publikacji raportu oraz terminu ogłoszenia konkretnych zamerzeń inwestycyjnych, w tym m.in. alokacji środków ze sprzedaży Kamienicy Lipińskiego.
jakieś większe zlecenia dzisiaj poszły. coś się zaczyna dziać. Jeżeli taki badziew jak Drągowski może zrobić 40 proc. na jednej sesji to twoje zasięgi moga zostać wykonane jednego dnia.
To jest spółka dla małych graczy, dysponujących niewielkim kapitałem, ale cierpliwych. Oni mogą zarobić relatywnie dużo (także, niestety, dużo stracić, czego już doświadczyli na tej spółce). No bo jeśli ktoś dysponuje większymi pieniędzmi, to jest to spółka raczej nie dla niego, bo płyność niska a liczba akcji w obrocie żenująco niska.
Wyniki za II kwartał mogą dać impuls we właściwym kierunku. Do połowy sierpnia jeszcze trochę czasu. Deweloperka w zakresie nieruchomości komercyjnych jest nadal rentowna. Także deweloperka mieszkaniowa. Spółka nie grzeszy nadmiarem informacji kierowanych na rynek. Liczę na urealnienie wskaźnika cena / zysk oraz c/Wk po ujawnieniu raportu za II kw. Trudno jednoznacznie stwierdzić, w którym kierunku pójdzie cena akcji, ale ww. wskaźniki powinny się raczej urealnić, tzn. przybliżyć w relacji do średnich branżowych.
podobnie jak przy zbyt wysokich gdy papier został zebrany przez jedną rękę i stał się za drogi. Niepłynne były Indykpol, Polcolorit, IDM i Karen. i wszystkie były za tanie. wydaje mi się, że problem Reinholda polega na tym, że nie wydaje raportów kwartalnych po polsku. Inwestorzy są leniwi a i znajomością języków nie grzeszą.
Czasy dla deweloperki lepsze, struktura finansów stabilna, są zdywersyfikowani. pewnie skończy się przejęciem całości przez kogoś dużego z branży lub przez jakiegoś dewelopera chcącego wejść na giełde. dużego ryzyka tutaj nie ma i pomysł na zmniejszenie dyskonta do średnich wycen branżowych ma głęboki sens. Najlepiej by bylo gdyby spółka wyszla na zysk i zaczęła wypłacać dywidendę, wtedy wrócą fundusze