Na sponsorowanie jakichś klubów profesor ma pieniądze, ale na podwyżki już nie koniecznie. Ogólnie w firmie zaczyna się robić syf i ludzie są coraz bardziej zdeterminowani, aby zacząć szukać nowej roboty. Może nie w samym Krakowie, ale w innych oddziałach ludzie powoli zaczynają się zbierać, bo jak nie można się doczekać podwyżki przez 2 lata, a roboty coraz więcej i coraz wyższe wymagania to się odechciewa przychodzić. W dodatku niektórzy managerowie są strasznie niekompetentni i nie myślą o dobru firmy i pracowników, ale jedynie własnym
no toś się poskarżył - dziękujemy - a teraz do roboty ..;-)
z managerami to w wiekszości przypadków tak jest , nie licz na to że jak zmienisz firme to Ci się poprawi ... co se nie wynegocjujeszna początku to .. zapomnij
mam podobnie wiec wiem, generalnie w pracy odpoczywam ... pozdr