powiedz proszę, co się tu moze zdarzyć. Ja po tym komunikacie Mewy wystraszylam się nie na zarty. Ulokowalam w gppi kilka tysiecy, to dla mnie bardzo duze pieniadze. mialo mocno wzrosnac, a tu dzieje sie zupelnie odwrotnie i na dodatek informacje coraz gorsze, nastroje fatalne.
Powiedz, widze, ze duzo wiesz i znasz sie na rzeczy. Od razu mozna odniesc wrazenie, ze zajmusz sie gielda aprofesjonalnie, w przeciwienstwie do tych wszystkich amatorow, ktorzy ciagle krzycza jaka to swietna spolka. Powiedz, czy sprzedawac w poniedzialek? Matko, nie bede mogla w nocy spac.
... przymierzam się do sporych zakupów ale ... Mewy po scaleniu akcji, licząc
na znaczny spadek kursu w pierwszych dniach po scaleniu
dlatego musiałem przeanalizować sprawę GPPI ...
dla mnie GPPI to bankrut próbowali wydoić Mewę z kasy, nie udało się
nakupili bezwartościowych wierzytelności (jedna z metod wyprowadzania kasy ze spółki)
iich raporty są mało wiarygodne ale to grzech pierworodny NC , na kasę z Mewy mają szlaban więc sama widzisz że nic dobrego tutaj się nie wydarzy..
zastanów się nad sprzedażą GPPI i zakupem Mewy w pierwszych dniach po scaleniu
(kurs pewnie fiknie ze 40%) a później są duże szanse na 100% zarobku
pozdrawiam
... słyszałeś o kreatywnej księgowości, wielki Murdoff tez pokazywał zyski do czau :))
analizując spółkę bierz jej aktywa i pasywa ..
np.
kupujesz wierzytelności np za 20% ich wartości ale w księgach możesz je mieć
zapisane za 100% wartości, nie tworząc rezerwy i chwilowo możesz mieć zysk
ale co będziesz miał na końcu to sie dowiesz po odzyskaniu nabytych wierzytolności
i jeżeli np nic nie odzyskasz to z duzego zysku wejdziesz w dużą stratę :((
inv bardzo Ci dziękuję. Jak tylko przeczytałam Twoje słowa, to się rozpłakałam. To znaczy, że ja kupiłam bankruta! A tak tutaj różni zachęcali.
Jestem cały czas roztrzęsiona, nie mogę wrócić do równowagi. Musiałam szybko przybiec do mojej przyjaciółki sąsiadki i zwierzyć jej się z tego problemu. Trzymam teraz w dłoniach kubek z herbatą i nie mogę uwierzyć, że wydałam własne pieniądze na coś takiego. Nie nadaję się chyba do tego całego inwestowania. Jak tak dalej pójdzie to zaraz rozleję herbatę na klawiaturę nie mojego komputera. Ech, ciągle trzęsą mi się ręce.
nie powiedziec z NC-przedszkola w ciemno za drobne, zeby miec na piwo i pytam co to qoorva jest jarmark, szopk,i telenowaela o straconym dziewictwie czy co...
... nie przejmuj się długonoga na początku mojego inwestowania miałem to samo,
co decyzja to porażka :))
doświadczenie przychodzi z czasem ale niestety kosztuje ...
jesli chcesz zarabiać na giełdzie nie podejmuj decyzji pod wpływem forum
a jeśli już to jeśli 90% wpisów jest typu ścierwo, spadnie do 1gr to znak że można kupować
a jeśli 90% pisze o świetlanej przyszłości i wzrostach do nieba to sprzedawaj :))
z czasem straty też można odrobić ale stosuj zasadę chroń kapitał i nie łap spadającego noża a jak źle zainwestujesz to trudno trzeba inwestycję zamykać nawet ze stratą :((
jeśli chcesz coś więcej się dowiedzieć, mój mail janaz@onet.eu
pozdrawiam
... nie obrażaj ludzi którzy jak coś nie wiedzą to pytają
natomiast jeśli swoje wypowiedzi nazywasz merytorycznymi to pogratulować dobrego samopuczucia
Re: do inv. Autor: ~Dzięki raz jeszcze [83.22.192.*]
Dzięki za rady inv. Jednak masz racje , tuaj 90% osób twierdzi, że mamy bankruta wiec z tego co mówisz warto kupować. Czy to włąśnie nie Buffet nie radził by kupować wtedy gdy wszyscy drżą. Tutaj po postach widać że mamy szczyt paniki. Kupie teraz, a gdy sie ludzie uspokoją i połapia co zrobili to będę im sprzdawał po 2 zł Dzięki inv. dałes mi do myslenia - treraz juz wiem - nie sugerować sie forum.
Sama powinnas wyciagnac wnioski jak masz troche oleju w głowie. Po wpisach na forum widac , ze osoby a własciwie jedna osoba pod wieloma nickami nagania na spadki w stylu,,jutro rzeźnia itd'' zero merytoryki. Ta osoba chce wywyłac tylko panike na spólce bo chce tanio kupic. Zauważ, że osoby które mowią o wzrostach zawsze uzasadniaja swoją wypowiedź merytorycznie, maja argumenty, które przemawiaja za tym, że spółka ma potencjał.