Czy istnieje taka potrzeba?
Jeśli chce ktoś mieć większość to musi ją mieć na wza a więc 51% głosów
czy przekraczając 33% musi ogłosić czy jak chce? a więc może ale nie musi
ktoś może przybliżyć nam te zagadnienie
Już było o tym gadane - nic nie musi. Jeśli jego cała koalicja ma większość bezwzgledną (50% + 1 głos) to nic nie musi. Wezwanie o które pytasz - jeśli przekryczyłby 33 % udziałów to musiałby (przepisy)ogłosić wezwanie do 66 % , po kursie nie niższym niż średnia z ostatnich 3 miesięcy i dodatkowo musiałby zdeponować całą kwotę pod to wezwanie. Na wezwanie nie musi wcale nikt odpowiadać. Zostaje ogłoszony termin wezwania (np 7 albo inna liczba dni), a inwestorzy, którzy chcą ( powtarzam CHCĄ - a nie muszą!) sprzedać po tej cenie o sprzedają. Pośredniczy w tym procesie biuro maklerskie wytypowane przez "wzywającego". Na notowaniach ciągłych natomiast kurs żyje własnym życiem.Scenariusze są zazryczaj takie:
1. jeśli jest wezwanie bo właścisiel chce wyjść z GPW - kurs na ciągłych dołuje poniżej kursu wezwania a wezwanie to wezwanie - idziesz i sprzedajesz. Dlaczego tak jest? Statystyka. Tak jest i tyle.
2. Wezwanie jest bo właściciel chce prxzejąć spółkę, wtedy:
a) jeśli cena jest zgodna z oczekiwaniami rynku (na zachętę w wezwaniu jest cena nieco wyższa niż na ciągłych)
- inwestorzy ładnie oddaja papier w wezwaniu i wszyscy są happy :)
b) cena jest za niska w stosunku do oczekiwań rynku, wtedy:
- jeśli FreeFloat jest niski (i mały inwestor bez doświadczenia) to grubas łatwo zdołuje kurs na ciągłych i w efekcie leszcze sprzedają ze strachu papier, a po wezwaniu okazuje się, że zrobieni zostali w balona :)
- jeśli FF jest niski a mały inwestor jest mądry***, to nie odaje papieru, wezwanie kończy sie porażką i grubas musi zaproponować wyższą cene.
- Jeśli FF jest wysoki, takie numery słabo sie udająi najczęściej ceja na wezwaniu jest ceną realną.
*** w akim przypadku inwestory ferrum - nie dajcie się :)
Niech ktoś sie wypowie w takiej kwestii:
A co będzie, gdy jedna strona ogłosi wezwanie po kursie X, a druga strona ogłosi wezwanie po kursie np. X+ 5 ?? Czy teoretcznie jest to możliwe , czy też nie jest?
Trudno jest sie wypowiedziec w calej tej ferrumowej lamiglowce. Zasady sa znane jesli chodzi o wezwanie i scenariusz dotyczacy wezwania z obu stron teoretycznie mozliwy ,jednak malo prawdopodobny , tak jak bardzo maloprawdopodobny ( subiektywna ocena )jest jakikolwiek wezwanie. Dlaczego ? Bo jest kosztowne A od czego sa koalicje. A poto , by gromadzic w obozie dowolne (przekraczajace 33% i wiecej)ilosci akcji bez koniecznosci wezwan. Co do FF to w mojej ocenie jest sladowy, dowodzi temu ostatni pakiet. Gdyby rynek mial tyle akcji to spokojnie mozna bylo by zebrac taka ilosc do 17zl . Nie koniecznie wszystkie po17. Teraz tylko mozemy liczyc na to , ze jeszcze troche jest brak do bezwzglednej przewagi, bo jesli jest , to oznacza osiagniecie celu , czyli wladza w sp-ce. Wtedy to nikomu nie bedzie zalezalo na wysokiej wycenie . poleci na pysk Wiara w to , ze Pietrzak bedzie sie troszczyl sie o drobnych , to,,,, dopowiedzcie sobie sami.?
Dnia 2010-01-17 o godz. 15:40 ~tata1 napisał(a):
> Trudno jest sie wypowiedziec w calej tej ferrumowej
> lamiglowce. Zasady sa znane jesli chodzi o wezwanie i
> scenariusz dotyczacy wezwania z obu stron teoretycznie
> mozliwy ,jednak malo prawdopodobny , tak jak bardzo
> maloprawdopodobny ( subiektywna ocena )jest jakikolwiek
> wezwanie. Dlaczego ? Bo jest kosztowne A od czego sa
> koalicje. A poto , by gromadzic w obozie dowolne
> (przekraczajace 33% i wiecej)ilosci akcji bez koniecznosci
> wezwan. Co do FF to w mojej ocenie jest sladowy, dowodzi
> temu ostatni pakiet. Gdyby rynek mial tyle akcji to
> spokojnie mozna bylo by zebrac taka ilosc do 17zl . Nie
> koniecznie wszystkie po17. Teraz tylko mozemy liczyc na to
> , ze jeszcze troche jest brak do bezwzglednej przewagi, bo
> jesli jest , to oznacza osiagniecie celu , czyli wladza w
> sp-ce. Wtedy to nikomu nie bedzie zalezalo na wysokiej
> wycenie . poleci na pysk Wiara w to , ze Pietrzak bedzie
> sie troszczyl sie o drobnych , to,,,, dopowiedzcie sobie
> sami.?
nie sposób przejść koło tego co napisałeś bez komentarza
celem p.Pietrzaka jest osiągnięcie większości a więc przejęcie
Trudno powiedzieć czy skupując z rynku mln akcji można by je kupić tak tanio jak napisałeś
napisałeś (w skrócie) jeśli zaś cel został osiągnięty to nikomu nie będzie zależało na cenie akcji.
Moje zdanie jest zgoła odmienne
jeśli nikomu by nie zależało na kursie akcji to niby skąd te kursy na takim czy innym poziomie się znajdują?
po co za wszelką cenę chce się przejąć władzę???
dla satysfakcji???
wsadzone pieniądze w akcje jak ktoś tu na forum zauważył nie służą zarobkowi z różnicy ich zakupu i sprzedaży jednak nie znaczy to, że w tym przypadku p.Pietrzak i Return się z nimi nie liczą
Myślę, że mając najwięcej akcji daje to możliwość największego zysku z racji ich posiadania tj np z dywidendy albo z tego, że to on będzie mówił gdzie zyski spółki mają być inwestowane, lokowane lub jak użyte. Po prostu jak skonsumowane.
Do tego te zyski widać będą duże i jak bardzo to można domniemać z walki o akcje
Teraz jeśli będą te zyski adekwatne do walki o akcje to wiadomo, że nie polecą jak to napisałeś na pysk a raczej w górę przez co Pietrzak jak Return widzi z tej strony dodatkowe korzyści
jest jeszcze inny powód by kurs nie spadł powtórzę na pysk
póki co jest w wolnym obrocie jeszcze jakaś ilość (może 27% może mniej) i po uzyskaniu większości na dzisiaj nie wiadomo jak ta większość będzie wyglądać na jutro
a więc dajmy na to, że p.Pietrzak ma od piątku większość udziałów to tylko dlatego, że Return nie miał tyle pieniędzy by po tych cenach kupić cokolwiek
jednak jak cena spadnie to mając mniej pieniędzy może skupić z rynku ich więcej co pozwoli im przejąć kontrolę, zatem samemu Pietrzakowi musi zależeć na utrzymaniu wysokiego kursu w przeciwnym wypadku doznałby porażki i to bezmyślnej
powiem więcej Pietrzak po osiągnięciu większości wywinduje kurs akcji tak wysoko by był ten kurs zawsze na krawędzi opłacalności ich zakupu a opłacalność będzie tym większa im większe zyski będzie przynosić firma
jeśli źle rozumuję to proszę o poprawienie mojej spekulacji
Jeśli dwoje inwestorów posiada po 33% to myślę, że mogą równocześnie zrobić wezwanie a odpowiadający na wezwanie ma prawo wybrać któremu sprzeda swoje udziały
chociaż kłóciłoby się to z logiką gdyż z pewnością wybrał by tego którego uważałby korzystniejszego dla spółki
no ale wtedy jeśli uważałby, że ten właśnie byłby korzystniejszy to lepiej nie sprzedawać w ogóle gdyż zyska na swoich akcjach z tej właśnie racji
tak czy owak akcje pójdą i to wysoko
w tym całym zgiełku każdy chce coś osiągnąć dla siebie ważnego
a w tym wszystkim jest jeszcze jedna sprawa: dlaczego taka walka o tą firmę???
Odpowiedź w/g mnie jest prosta
nie powtarzając się odsyłam do wcześniejszych moich postów
a Twoje pytanie czy może wezwać po cenie jeden X a drugi X+1
Myślę, że może ale jaki wtedy sens wezwania?
jak ten pierwszy zobaczy to chyba może podwyższyć albo przewyższyć i wtedy będzie cena x+2 co i tak nakręci spiralę tak jak to teraz dzieje się na sesjach
z tym, że na sesji jest jeszcze trzeci uczestnik DROBNY INWESTOR który wcale nie jest powiedziane, że w portfelu ma tylko drobne
w wezwaniu właściwie też jest ten trzeci do którego te wezwanie jest skierowane
Sens podwójnego wezwania byłby w tym, że mamy obecnie sytuacje konfliktową, polegającą na zbieżności celu, który jest niepodzielny. "konkurs wezwań" wygrałby ten, kto dałby wyższą cenę. Musiałby jednak wtedy mieć zdeponowaną wyższą kwotę pod wezwanie. Odnośnie FF- nie wiem skąd poszczególni forumowicze biorą a potem wpisują, że FF jest 6% ?!?
link:
http://www.stockwatch.pl/gpw/ferrum,akcjonariat,wskazniki.aspx#informacje
skąd? proste bo bywają na walnym
Ci poniżej 5% w grudniu 09:
ferrum 1,5
Piotr Wolnicki (z Colloseum)3,7
Jędruch i spółka 2,7
bgk 3,5
pko 1,1
forem 2,91
huta pokój 3,6
pko 1,1
dołóż oficjalnych plus zarząd Bajora,krawczyk Andrzej,Woźniak Jerzy itd albo kup sobie abonament na jakiś serwis a nie oglądaj badziewiastych stron których nikt nie aktualizuje