sramy nie uderzamy... dzisiaj sprzedałem to g... i więcej już nie kupuje, mówię dziękuje, kupiłem i sprzedałem od 5 miesięcy 8 raz i za każdym razem ta sama reakcja, gdy sprzedaje kurs podbije wyżej, gdy kupuje kurs się zwali, parę maklerów na tym śmieciu siedzi i steruje kursem, nie cierpię takich spółek z takimi obrotami, żegnam i wsiadam na POLIMEXa!!
Jeżeli to co mówisz jest prawdą to dziękuję Ci w imieniu pozostałych inwestorów iż zrozumiałeś że jesteś jak Jonasz na tym okręcie, i że zechciałeś wyskoczyć za burtę.
Jeszcze raz dziękuję.
I jeszcze jedno! Nie kupuj więcej solida, bo nam kursa zdołujesz.
powiem tak, jeżeli nie szanuje się akcjonariatu ale bawi się jego pieniędzmi to ja stosuję zasadę wzajemności, w końcu dlaczego mają obracać moimi pieniędzmi a nie potrafią porządnie przez jakieś biuro maklerskie podnosić wartość akcji wtedy kiedy trzeba? zresztą ja to zwykła tutaj płotka tak więc bez znaczenia, przechodzę tam gdzie można zarobić
no i właśnie dlatego wcześniej to sprzedałem, czyste skubanie a potem zwalanie kursu, można się nabrać raz ale nie drugi czy też trzeci, kasa czeka teraz na polimex jak trochę spadnie oraz zapakowany w krezusa, wiem wiem, zaraz będą pisać iż to balonik itd... ale tam przynajmniej coś się dzieje, pozdro, na ABM wejdę jak znowu budowlanka będzie kuleć, teraz wszystko to już za drogie
Ludzie ależ wy śmieszni jesteście, ABM przełamało dzisiaj ważny opór na 9.5, do tego wyniki publikowane za tydzień, fundamentalnie ogromnie dyskonto majątkowe i dochodowe, komunikatów o dużych kontraktach było kilka w ostatnim czasie, fundamentalnie i technicznie trudniej wyobrazić sobie lepszy moment na wejście. Podajcie chociaż jeden powód dla którego miało by być źle, proszę o rzeczowe wypowiedzi a kolegi od 'AMB' który nie wie nawet jak spółka się nazywa raczej proszę o przemilczenie tematu
Tyle że ostatnie wzrosty to właśnie pod te wyniki, a potem prawdopodobnie powrót do "normalności" może nie na 8zł ale będzie się lekko bujać w celu zdenerwowania niecierpliwych. I dobrze ponieważ jak ktoś lubi duże fale i emocje to jest do dyspozycji bioton.
ABM to solidna spółka i da zaroić a z xxx nie warto gadać bo to gówniarz, który ma parę akcji i się podnieca a jak się nie podoba to sprzedaj akcje i wypad ze spółki razem z innymi leszczami.
chciałeś jeden ale ja ci podam kilka powodów, patrząc od 16.04.2009r (początek korekty) do dnia dzisiejszego ABM przebił tylko raz 50% zniesienia fibonna a próbował aż trzy razy z negatywnym skutkiem (brakuje mu sił) tak więc musi zlecieć na 23,6% w okolice 8zł aby "nabrać sił" , drugi powód na STS cały czas obowiązuje sygnał sprzedaży, trzeci powód wskaźnik ULT ma trend spadkowy, a czwarty i to główny ostatnie wzrosty od 5 listopada były na malejących obrotach, wszystko na interwale dziennym, pozdro
potrafisz obrażać bo siedzisz za monitorkiem zasrany fighter a w realu mogę się założyć że pożal się boże, nie pisałem o małych obrotach ale o spadających to raz a dwa największe od kwietnia były przy spadkach przy wzrostach nigdy nie był większy panie bajadupodaja
na bankierze ratuje cię tylko to, że nie można szybko wkleić wykresu,
na innych forach momentalnie byś był zdeptany jak mrówka
za swoje denne naganianie.
Podobnie zachowywał się na tym forum "historyk"
tworząc wizję bankructwa izolacji na kilka dni przed totalnym odjazdem,
ale on przynajmniej starał się używać jakiejś logiki z którą mogłem
polemizować udowadniając, że nie ma racji.
Natomiast z twoim pustym gadaniem dyskutować nie mam zamiaru
Trzymajcie ABMSOLID......infa i niskie wskaźnik mówią same za siebie,
nie dajcie się manipulować oszołomom.
Po raporcie odnajdę ten wątek i się przypomnę
czego ty już pewnie nie zrobisz.
Jak tam kratos? czy dzisiejszy wzrost kursu przy zwiększonym poziomie wolumenu na (57.5k trzecia najwyższa wartość w ostatnich ponad dwóch kwartałach, utrwalenie przy okazji oporu na poziomie 9.5) przekonał cię do zakupu?
Podarujcie sobie pyskówki, zwykle jestem ciekaw twojej opinii, co teraz wg ciebie byłoby głównym argumentem dla zwrotu kursu, skoro główny twój argument obaliła dzisiejsza sesja. A może zmieniłeś zdanie?