Niestety obsługa zamówienia przez asystenta AI to moim zdaniem porażka. Na plus odpowiadają na wiadomości e-mail. Dam znać ile trzeba czekać na zwrot środków w przypadku zwrotu towaru. Póki co to czas na oczekiwania na zamówienie wydłużył się. Zobaczymy jak będzie z obsługą zwrotów.
Dnia 2025-11-05 o godz. 13:31 ~Abox napisał(a): > Niestety obsługa zamówienia przez asystenta AI to moim zdaniem porażka. Na plus odpowiadają na wiadomości e-mail. Dam znać ile trzeba czekać na zwrot środków w przypadku zwrotu towaru. Póki co to czas na oczekiwania na zamówienie wydłużył się. Zobaczymy jak będzie z obsługą zwrotów.
Trudno nie odnieść wrażenia, że cała fala zachwytu nad sztuczną inteligencją zaczyna zderzać się z rzeczywistością. Miało być szybciej, prościej i taniej a tymczasem pracownicy infolinii skarżą się, że AI zamiast pomagać, tylko komplikuje im życie, źle rozumie klientów, gubi sens rozmów i wymaga ciągłego poprawiania. Klienci z kolei coraz częściej mają dość rozmów z botami, które nie potrafią rozwiązać prostych spraw, i zwyczajnie rezygnują z kontaktu z firmą. To klasyczny przykład momentu, w którym technologia przeszła z fazy euforii w fazę rozczarowania, czyli dokładnie to, co opisuje krzywa zmian (Hype Cycle). Wszyscy najpierw zachwycają się nowością, potem inwestują bez opamiętania, a dopiero później przychodzi refleksja, że technologia jeszcze nie jest gotowa na to, by wziąć na siebie odpowiedzialność za codzienne procesy operacyjne.
Dlatego to nie jest czas, żeby ślepo rzucać się w pełne wdrożenia AI w firmie. Na tym etapie to wciąż temat eksperymentalny, obszar badań i testów, a nie gotowe rozwiązanie do kluczowych procesów biznesowych. AI dziś bardziej przypomina prototyp niż narzędzie produkcyjne. Biznes, który dziś zachowa chłodną głowę i potraktuje AI jak projekt R&D, jutro wygra bo będzie gotowy wtedy, gdy inni będą łatać skutki własnego pośpiechu i nieuzasadnionych oczekiwań. Warto więc wstrzymać się z wdrożeniami do momentu, aż przyjdzie prawdziwy kryzys AI i napompowana bańka pęknie z hukiem - to będzie najlepszy moment, by działać mądrze i z przewagą unikając błędów napaleńców.
Dnia 2025-11-05 o godz. 13:49 ~Kosiarz napisał(a): > Dnia 2025-11-05 o godz. 13:31 ~Abox napisał(a): > > Niestety obsługa zamówienia przez asystenta AI to moim zdaniem porażka. Na plus odpowiadają na wiadomości e-mail. Dam znać ile trzeba czekać na zwrot środków w przypadku zwrotu towaru. Póki co to czas na oczekiwania na zamówienie wydłużył się. Zobaczymy jak będzie z obsługą zwrotów. > > Odważnie CCC i bez zrozumienia świata :-))) > > https://ithardware.pl/aktualnosci/ai_obsluga_klienta_problem_badanie-43121.html > > Trudno nie odnieść wrażenia, że cała fala zachwytu nad sztuczną inteligencją zaczyna zderzać się z rzeczywistością. Miało być szybciej, prościej i taniej a tymczasem pracownicy infolinii skarżą się, że AI zamiast pomagać, tylko komplikuje im życie, źle rozumie klientów, gubi sens rozmów i wymaga ciągłego poprawiania. Klienci z kolei coraz częściej mają dość rozmów z botami, które nie potrafią rozwiązać prostych spraw, i zwyczajnie rezygnują z kontaktu z firmą. To klasyczny przykład momentu, w którym technologia przeszła z fazy euforii w fazę rozczarowania, czyli dokładnie to, co opisuje krzywa zmian (Hype Cycle). Wszyscy najpierw zachwycają się nowością, potem inwestują bez opamiętania, a dopiero później przychodzi refleksja, że technologia jeszcze nie jest gotowa na to, by wziąć na siebie odpowiedzialność za codzienne procesy operacyjne. > > Dlatego to nie jest czas, żeby ślepo rzucać się w pełne wdrożenia AI w firmie. Na tym etapie to wciąż temat eksperymentalny, obszar badań i testów, a nie gotowe rozwiązanie do kluczowych procesów biznesowych. AI dziś bardziej przypomina prototyp niż narzędzie produkcyjne. Biznes, który dziś zachowa chłodną głowę i potraktuje AI jak projekt R&D, jutro wygra bo będzie gotowy wtedy, gdy inni będą łatać skutki własnego pośpiechu i nieuzasadnionych oczekiwań. Warto więc wstrzymać się z wdrożeniami do momentu, aż przyjdzie prawdziwy kryzys AI i napompowana bańka pęknie z hukiem - to będzie najlepszy moment, by działać mądrze i z przewagą unikając błędów napaleńców.
## Na boty na infoliniach jest niezawodny sposób- trzeba zacząć przeklinać i wtedy automat przełącza do pracownika. :)) Z cyklu- „Polak potrafi” :-D