Trudno mi zgodzić się, że jest to duszenie. Po prostu jest wyczekiwanie, nie ma obrotów. Nie ma popytu, kto miał się zapakować to już to zrobił. Teraz wszystko zależy od informacji. Jeśli będą negatywne (nie dogadają się? nie ta branża? niska cena odkupu akcji przez inwestora? emisja akcji? ogólnie krach na rynkach? - w piątek poleciały USA) lub tylko rozczarowujące dla rynku to będzie płacz ubranych. Jeśli będą pozytywne to będzie płacz peronowiczów.