Marnie wygląda wycena
W ocenie analityków Ipopemy akcje Scope Fluidics mają potencjał. W najnowszym raporcie obniżyli jednak cenę docelową do 217,10 zł z 232,50 zł poprzednio, ale nadal rekomendują „kupuj”.
To nie analitycy a jeden analityk P. Kosiarski -to po pierwsze Jeśli ktoś się interesuje spółką i uczestniczył w spotkaniach z Zarządem (WZA, dzień inwestora itp) to miał okazję posłuchać pytań P. Kosiarskiego, które delikatnie mówiąc pokazały, ze jego zrozumienie biznesu Scope nie jest na topowym poziomie.
Dla mnie te wszystkie rekomendacje są zwyklym naciągactwem jeżeli chodzi o tego typu spółki. Z tą spółką jest tak że albo się w nią wierzy, że dowiozą Bactera i inne produkty i bedziemy mieli gigantyczny wzrost, albo w druga strona nie dowiozą i będziemy mieli gigantyczny wodospad. Wycenianie teraz, gdy wiadomo, ze nic nie wiadomo jest w mojej ocenie nic nie warte. Mam akcje Scope od 4 lat, wierze, że dowiozą i że obecne wyceny są śmieszne i ta rekomendacja 217zł tez jest śmieszna. Scope stanowi u mnie juz 18% wartości portfela. Sprzedaż Bactera albo chociaż jakis list intencyjny, może wydarzyć sie w każdym momencie
Dokładnie tak jest. Analitycy mają szablony, w które wrzucają dane z ostatniego raportu spółki i potem opisują to co im wyszło na wykresach. Oczywiście to spore uproszczenie, ale generalnie ich analizy opierają się głównie na obecnym stanie rzeczy więc mogą się one sprawdzać w przypadku spółek zajmujących się produkcją, handlem czy dystrybucją. W przypadku spółek, w których głównym aktywem jest własność intelektualna większość analityków taka analiza przerasta, po prostu nie mają narzędzi ani umiejętności do oceny tego typu działalności. Poza tym ocena ryzyka czy potencjału takich inwestycji zawsze będzie subiektywna, jeden powie 300, drugi rzuci 500, a jeszcze trzeci stwierdzi, że to się nie uda i do pewnego momentu każdy może mieć rację. Zastanawia mnie tylko skąd w analizie akurat taka przewidywana cena za Bacteromic, jak pan analityk to wyliczył skoro sam prezes w niedawnym wywiadzie mówił o wielokrotności w stosunku do PCR one? O tym, że sam koncept urządzenia jest warty więcej niż poprzednie wiadomo było od początku, a poza tym urządzenie będzie sprzedane w znacznie późniejszej fazie niż pierwsze. Do tego ryzyko jest niewielkie bo również w wywiadzie prezes zapewnił, że urządzenie działa, teraz zastanawiają się tylko ile ma obsługiwać antybiotyków (chodzi o optymalizację kosztów obsługi urządzenia, nie ma sensu robić urządzenia "eksluzywnego", na którego użytkowanie mało kogo będzie stać). Do dogrania są w zasadzie tylko detale, papiery są złożone, uzyskanie licencji jest kwestią czasu, a wydaje się, że w analizie to zostało zupełnie zignorowane dlatego pomnożyłbym proponowaną wartość sprzedaży x2 i po takiej korekcie ta analiza, oczywiście tylko moim zdaniem, będzie bliższa temu co się w rzeczywistości wydarzy.