di myslisz jeszcze o wejsciu bo widze że tego już nie da się zatrzymać ,lekkie spadki tylko w ciągu dnia i zakonczenie na plusie .miedź może dojść na nowe szczyty.
Ja będę wchodził w przedziale 155-156 a jeśli do tych poziomów nie dojdzie to poczekam na następną okazję za rok :) bez ciśnienia bo założenia zostały zrealizowane
wczoraj było 167.dobrałem za parę zł ale nie wiem dlaczego dzisiaj sprzedałem to był zły ruch. z dużo kasy tracę na prowizje haha brak mi mocnego postanowienia.
Niestety tak samo zrobiłem. Przestraszyłem się trochę wczorajszego spadku w ciągu ostatniej godziny ze 173 na 167. Ale większość trzymam, ponieważ moim zdaniem do dwóch tygodni będzie około 220-250 zł za akcję. Fundamenty wydają się mega solidne a kataklizm w Indonezji sprawia, że mamy szczęście iść na północ z kursem. AT też wygląda pięknie
myslę że tu gierki na spadki i wzrosty się skonczyły ewidentnie jest silny trend pomału ale tylko w gorę w pewnym momencie pewnie przyspieszy ,łatwo pisać jak się jest gołym bez akcji ,zastanawiam się nad kupnem symbolicznej stówki i nie siedzieć tutaj i zostawić to losowi.
Tak jak pisałam wcześniej ja gram całym kapitałem więc utrzymać szczyty to naprawdę praca nad mentalem więc i tak długo wytrzymałam ..
Gdzie zarobaczymy maxima zależy od tego gdzie będą wsparcia
jeśli grasz all in to tylko kwestia umiejętności poradzenia sobie ze startą :) bo to jest największy problem dlatego wychodzę przed momentem który jest kluczowy :) w tym przypadku 170 . Prognozowałem że tu się cofnie co jak widać było błędnym założeniem . Oczywiście 30% zarobku mnie całkowicie satysfakcjonuje :)
Za czasów PGNIG pisałem, że jeśli ktoś kupił akcje tej spółki za 2,50 to wnukom będzie opowiadał jaki wyśmienity zrobił interes. Wątek miał zerowe zainteresowanie. A za parę dni dość aktywny forumowicz obwieścił, że sprzedał PGNIG z 30% zyskiem (po cenie około 3,30 - 3,50 o ile dobrze pamiętam). W pierwszej fali kurs doszedł do ponad 5,00 a potem jeszcze z 50% wyżej i tylko Obajtek przejmując firmę za frajer przeszkodził dalszym wzrostom. Czy aby teraz nie mamy deja vu na KGHM ? Też nie wytrzymałem i sprzedałem ok. 40% akcji KGHM i czekam na korektę. Coś mi się zdaje, że jest nas tu więcej, a więc głęboka korekta może być (aktualnie oczywista) mocno wątpliwa.