Widziałem wpisy, moim zdaniem mylne, sugerujące, że AA coś tam zdecydowała. Chyba nie do końca jest to fair reprezentacja obecnego stanu rzeczy.
1. Tiger International Real Estate GmbH 18 121 882 Oliver Burckhardt* *bezpośrednio nie posiada akcji Emitenta, natomiast jest beneficjentem rzeczywistym w podmiocie TIGER INTERNATIONAL REAL ESTATE GMBH
2. CoOpera Finanzierungen 17 656 740
3. Peter Kröner, pełniący funkcję Członka Zarządu, objął 2 392 000 akcji Spółki
4. Dodatkowo jest inwestor ze Szwajcarii. Przyjmijmy założenie, że jest to Apollo który na swojej stronie internetowej ma info, że partnerem jest m.in. Kroner Medical.
Co wynika z tego obrazka? A no prosta rzecz, Coopera + Kroner + Apollo to zapewne jedna noga w tym momencie, a druga noga to Oliver który reprezentuje Tigera. Czyli w zasadzie inwestorzy dali kasę, siedzą w RN i Zarządzie, dali kontakty, zapewne mocno dyrygują procesem stawiania produkcji i zawierania umów.
Tak to wygląda moim zdaniem, ale to tylko teoria, zaraz przyjdzie jakiś january i powie, że free float jest ponad 90% :)
Jak już wywołałeś temat, kto steruje - to taka ciekawostka. Pani Anna w raporcie nie podpisuje się jako prezes - tylko jako członek. Prezes to też członek, więc pewnie wszystko jest OK. :-) W każdym razie. Raport wymienia ją jako członka na równi z Kronerem. W podpisie kwalifikowanym na końcu, też jest jako członek. To taka ciekawostka. Choć jak mówię prezes to też członek, więc zapewne zgrzytu nie ma. Kto steruje? Niemcy. I to już od dawna. Sterowanie przez Niemców rozpoczęło się mniej więcej w momencie, gdy Adiuvo opuściło pokład i prezes zrezygnował. Wygasili wtedy też stronę internetową. Niemcy na szybko postawili swoją stronę już na niemieckich serwerach. Aktualnie jest we Frankfurcie. Nie wiem dokładnie jaka tam jest polityka. Dlatego obserwuję spółkę, bo to jest nietypowe zachowanie na GPW. Warto się uczyć, bo później jak twoja spółka coś podobnego wywinie, to człowiek będzie znał już temat. Tutaj jest wiele pytań. - Czy był to już od dawna projekt Niemiecki? Coopera jest dosyć długo w akcjonariacie. Była też w Adiuvo. Spółka praktycznie nie funkcjonuje, Zrobili swoje, więcej nie robią - próbują to teoretycznie skomercjalizować. Podstawowe pytanie brzmi: - czy te ich produkty są cokolwiek warte? Jeżeli nie są. To wiadomo.... A jeżeli są. To jest mnóstwo pytań. Widzimy też, że żadne fundusze inwestycyjne nie dotykają tej spółki, tak jakby kierowały się suchą kalkulacją (zagrożenie bankructwem) lub wiedziały, że z jakiegoś powodu nie warto.
Jeszcze dodam, że konkretnie, to steruje CoOpera. To oni wypowiadają się publicznie o planach co do spółki. A planem, cóż... Prawdopodobnie jest zdjęcie z GPW i ponowne otwarcie już bez obciążeń na innych giełdach:
"Rozumiemy, że polska giełda może być dobrym miejscem na początek, ale z uwagi na większą płynność i możliwości wzrostu, inne miejsca mogą okazać się bardziej atrakcyjne w przyszłości." - Mark Gössel (CoOpera Finanzierungen Deutschland)
Nie muszą tego robić, mogą spokojnie produkować i sprzedawać produkty i zgarniać zyski płacąc grosze z podatków, nie muszą wypłacać dywidendy i dzielić się zyskiem z ulicą. W Niemczech zapłacili by duże podatki i musieli by się dzielić zyskami z akcjonariuszami, w Polsce nie muszą tego robić. Mogą, ale nie muszą. Dla nas drobnych ciułaczy zyskiem będzie wzrost wartości akcji.