22.9.Warszawa (PAP) - Goodyear wezwał do sprzedaży 4.693.930 akcji Dębicy, dających 34,01 proc. głosów na WZA po 59,52 zł za sztukę - poinformował pośredniczący w wezwaniu Unicredit CA IB.
W wyniku wezwania Goodyear, łącznie z akcjami Dębicy, które już posiada, zamierza osiągnąć 13.802.750 akcji, które stanowią 100 proc. głosów na WZA.
We wtorek o godz. 11.35 akcje Dębicy były wyceniane na 63 zł za sztukę.
Zapisy na sprzedaż akcji w wezwaniu rozpoczną się 12 października i potrwają do 10 listopada.(PAP)
Ciekaw jestem kto po takiej cenie odpowie na to wezwanie, ja na pewno nie. Czyżby pzu się dogadało? Nie chce mi się wierzyć, że tam rządzą idioci.
Pozdrawiam cierpliwych.
Moim zdaniem bez podwyższenia ceny się nie obędzie, skromne 20% też raczej nie załatwi sprawy. Na bph podwyższono cenę z 42 na 56,5. U nas powinno być w najgorszym razie podobnie. Takie moje zdanie.
sam sie zastanawiam po jakiej cenie bym się złamał i oddał .... z tym, że to nie ma żadnego znaczenia w obecnej sytuacji.
Jeśli PZU nie dogadało sie pod stołem to nie odda poniżej stówki.
Średnia arytmetyczna ze średnich dziennych cen ważonych wolumenem
obrotu z okresu 3 miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania, w
czasie których dokonywany był obrót Akcjami Dębicy na rynku
podstawowym GPW wynosi 59,52 (pięćdziesiąt dziewięć 52/100) złotych.
Szukają "Frajerów" na sprzedaż akcji HaHa!!!!!!!!!
Panowie szykuje nam się powtórka z 2003 roku jak Michelin chciał przejąć stomil olsztyn - jak to się skończyło........chyba wszyscy w temacie wiedzą musiał podnieść cenę razy 2 !
już widzę jak ofe i tfi biegnął ze soimi akcjami w zębach aby oddać goodyerowi i jeszcze podziękować za ten piękny gest po 60 zł za papier. Powiem tylko tyle Goodyear jest żałosny ! i niech sie nieośmiesza.
No prosze,prosze ale zajechali z kasiora hehe...poczekamy zobaczymy...Beda kupowali po 120 zlociszy i prosili zeby oddawac a teraz niech spadaja na drzewo...
Moze byc tez taki scenariusz na wezwanie nikt nie odpowie, wiec goodyer odłożey wezwanie do 2012 roku a my bedziemy kisic papier.
Bo chetnych na zakup jak na lekarstwo
i chyba dlatego lepiej sprzedać póki jeszcze powyżej 60 pln ktoś płaci....i poczekać na rozwój sytuacji...bo chyba nie liczycie, że ktoś to będzie drożej kupował?...przerabiałem podobny scenariusz na Polnej jak Jakubas wezwał...parę groszy urosło i w zasadzie przez kilka miesięcy kisiliśmy się...no chyba, że ktoś woli pozostać na podobnym poziomie cenowym na kilka tygodni ( amoże dłużej)...
Tego nie mozna do konca wykluczyc...ale na Debicy jest madry akcjonariat i jakas wojna bedzie...teraz jest dobry moment zeby akcje sobie rosly po dzisiejszym spadku...a i popyt instytucjonalny zapewne pojawi sie...a czemu tak nisko hmhm przeciez po to zeby mozna podniesc cene...Cierpliwosc to cecha...pozdrawiam tych ktorzy mowia Goodyerowi NIE ZA TA CENE...
Tyle czekania na wezwanie i teraz jeszcze więcej się zapowiada.
Tym razem na dobrą cenę.
Widzieliśmy ostatnio wezwanie na akacje BPH gdzie była korekta i podniesiono cenę na wezwaniu. Myślę że tutaj będzie podobnie.
Ale Goodyear mnie zaskoczył. Mógłby przynajmniej dać 65-70 na wezwaniu. Wtedy znalazł by się ktoś kto by puścił a tak?
Po co komu wychodzić ze stratą z takiej spółki?
Zresztą zobaczcie na obroty po wezwaniu. Nie ma popłochu.
Tak po cichu obstawiałem cenę 85-95 zł tak by Pzu miało dylemat czy wychodzić z dębicy o odpowiedzieć na wezwanie. czas pokaże co będzie dalej.........
Panowie i panie ta cena to śmiech na sali!!!!!!! Ale jak pzu powie nie to będzie bardzo ciekawie.A my drobni akcjonariusze nie mamy w tej chwili nic do gadania!!!!
CZAS POKAŻE
Panowie spodziewacie się jakiejś informacji ze strony PZU?
Przecież jak napiszą że nie odpowiadają na wezwanie to tak jak by poszli na wojnę z Goodyearem. Wtedy to dzisiejsze wezwanie Goodyear będzie mógł sobie w buty wsadzić.
Jedno jest pewne. 10 listopada Goodyear przekroczy magiczne 66% (ktoś na pewno sprzeda) i będzie musiał obowiązkowo zrobić wezwanie na resztę. Wtedy są negocjacje czy wyliczanie jakiś średnich? Jeżeli średnia to PZU zacznie na maksa pompować kurs żeby cena była po 200 zł :)
Goodyear nie ma kasy na wezwanie po oczekiwanym 120 pln...więc zrobił po średniej...kilka procent mu może wpaść...reszta...hmmm...obawiam się kiszenia przez wiele tygodni ( a może miesięcy) w okolicach 60 pln...ja swoje sprzedałem...nie namawiam nikogo do wywalania, czy też trzymania...ale jak macie inny pomysł na pomnożenie gotówki to chyba nie Dębica na najbliższy czas....
Dnia 2009-09-22 o godz. 20:18 slonce_karpat napisał(a):
> Goodyear nie ma kasy na wezwanie po oczekiwanym 120
> pln...więc zrobił po średniej...kilka procent mu może
> wpaść...reszta...hmmm...obawiam się kiszenia przez wiele
> tygodni ( a może miesięcy) w okolicach 60 pln...ja swoje
> sprzedałem...nie namawiam nikogo do wywalania, czy też
> trzymania...ale jak macie inny pomysł na pomnożenie gotówki
> to chyba nie Dębica na najbliższy czas....
to kiego sie tu wcinasz słoneczko
Tak na sucho
sa 3 warianty wg mnie :
1)dali wezwanie a ze nikt nie odpowiedzial to nie ich wina -wiec zostawia debice na gpw
2)daja sobie czas -zobacza ile osob odpowie na wezwanie czy pzu zmieknie.
3)dogadali sie pod stolem -wtedy jest problem
i tak na koniec trzeba zawrzec szeregi i olac temat zobaczymy co bedzie dalej,napewno sie tak nie skonczy tego jestem jakos pewien.
Tom dobrze myslisz, zobaczym jak kurs akcji bedzie sie zachowywal na GPW. To napewno bedzie prawdziwy test "twardego jaja" dla obecnych akcjonariuszy. Pozdrawiam
Spoko, nie jest źle.
Gorzej było 25 sierpnia jak nie było wezwania. Wtedy mogło spadać i spadać a ostatecznie na 55 się zatrzymało.
Tutaj przynajmniej mamy blisko podłogę. Kurs nie spadnie poniżej 59 zł.
Więc siedzimy tak sobie bez większego ryzyka przez następny miesiąc.
Robią tak: dają teraz 59 z groszami. Publika oburzona, zła, krzyczy że nie odda papieru za ta cenę. Parę dni przed upływem terminu chłopaki podobnie jak na BPH podnoszą cenę wezwania do 80 zł i sporo osób nagle jest szczęśliwych i oddaje papier. Wcześniej by na takę cenę nie odpowiedzieli ale po tych 59 zł wizji 80 zł lepiej już wygląda.
Ludzie zarobili mniej niż się spodziewali ale są na +
A goodyear się cieszy bo kupił papier wart 120 zł za 80 zł.
Tą technikę opisywał Robert Cialdini w książce wywieranie wpływu i tą technikę zna każdy student psychologii na 1 roku a co dopiero spece z Goodyear'a
Pakiet akcji przekraczający - 66%.........obowiązek wezwania na wszystkie akcje !
cena nie mniejsza niż średnia z 6-miesięcy.....czy fundy i ofe z PZU na czele zacznął pompować.
Sytuacja przypomina mi przejęcie stomili olsztym przez Michelin, cena w wezwaniu została podniesiona o 100%..........wezwanie z 2003 roku
Poszedłem na spacer, połaziłem, pokombinowałem i oto do jakich wniosków doszedłem:
Panowie postawcie się na miejscu goodyeara.
Zależy Wam na na Dębicy i rzeczywiście chcecie mieć 100% udziałów. Planujecie inwestycje i rozbudowę mocy produkcyjnych. Po jakiej cenie dajecie wezwanie? Po 59 zł? Chyba nie bardzo, bo cała masa ekspertów mówi Wam że nie osiągnięcie tego co chcecie. Więc po co robicie taką cenę w wezwaniu?
No bo PZU naciska na jakiś ruch. Zobowiązaliście się że w przeciągu 18 miesięcy dołożycie wszelkich starań etc. (Najgorszy dla PZU byłby brak wezwania bo sytuacja jest patowa i nikt nie wie na jak długo)
Podczas negocjacji przedstawiciele goodyeara mówią że dadzą tyle i tyle, PZU mówi że za mało (nie osiąga satysfakcjonującej ceny) i że jak teraz nie mogą dać tyle to niech przynajmniej osiągną te 66% i zrobią wezwanie później. (a PZU ma gwarancje że już teraz muszą zrobić to wezwanie i osiąga coś podczas negocjacji)
Goodyear robi więc wezwanie po śmiesznej cenie tylko po to żeby osiągnąć te 66 co daje PZU gwarancje że wezwanie będzie w przeciągu roku (czy jak tam ustawa przewiduje)
Po 10 listopada dowiadujemy się że goodyear przekroczył 66%, a PZU nie sprzedał papieru. Wtedy PZU zacznie powoli nadmuchiwać cenę jak sugeruje ad do ustalonej podczas negocjacji ceny (zapewne już ustalili to z Panem Piotrem G. z PZU). PZU w ten sposób poprawia swoje pozycje w rankingu funduszy i ma gwarancje na ustaloną cenę.
Podsumowując moje rozumowanie to co goodyear dziś zrobił to zagwarantował sobie więcej czasu. Nikt nie chce nikogo oszukać (wiedzą że Polacy nie są idiotami i nie oddadzą tak tanio papieru w wezwaniu) tylko potrzebują więcej czasu na wezwanie.
Obawiam się więc że nie będzie podwyższenia ceny na wezwaniu bo tak naprawdę nie o to im chodzi, tylko wezwanie odwlecze się w czasie (może o kolejny rok a napewno 6 miesięcy żeby wyliczyć nową średnią).
w końcu pewnie dostaniemy cenę około 120 zł tylko czy wytrzymamy tak długo gdy wokół tyle fajnych spółek?
co o tym myślicie?
a ja kombinuje nad innymi scenariuszami...
Dzisiejszy parkiet - Cena jaką zaoferował Goodyear jest dalece odbiegająca od naszych oczekiwań oraz od wartości fundamentalnej spółki - powiedział prezes PZU AM -
jak to skomentował............zabieg formalnoprawny - takimi ruchami to oni mogą sobie pomarzyć o przejęciu.
A gdyby tak pzu poświęciło ułamek swoich akcji i sprzedało ich tyle aby goodyear przekroczył 66%. Czy Goodyear nie MUSI wówczas ogłosić następnego wezwania w ciągu 6 miesięcy? Cena w międzyczasie mogłaby zostać podpompowana do odpowiedniego poziomu i goodyear swoją cenę musiałby automatycznie podnieść.
Czy dobrze rozumuje z przymusem wezwania w przypadku przekroczenia 66%?
Pozdrawiam
Tak jak napisałeś - po przekroczeniu 66% - wezwanie na resztę po średniej 6-miesięcznej - czyli na wszystkie akcje. - ja póki co odstawiam dębicę na bok bo jak można coś sprzedać co jest warte co najmniej 50% więcej.....jest na 90 procent pewne że podniosą cenę/
Lepiej poczekać i zarobić konkretne pieniądze niż zamienić na niewiadomo co i kiedy. Bez wezwania widzę w dębicy potencjał +50% wzrostu w porównaniu do innych spółek/
pozwolę sobie wrzucić ciekawy komentarz z innego forum dotyczącego naszej spółki. Wpis daje bardzo dużo do myślenia:
by karczycho z forum gazety parkiet: Dotyczy komentarza PZU w odpowiedzi na wczorajsze wezwanie:
"Gdy widze komentarze jak wyżej, od razu mi sie rzygać chce. Sytuacja w temacie wezwania była jasna i przejrzysta przez cały 2008 rok, zatem jak można bylo pozwolić do deprecjacji kursu na pozomy w okolicach 31,60??? Mało tego, żeby to sie odbywało na sensownych obrotach, to jeszcze można to przyjąć do wiadomości, ale wszystko sie działo przy srednich wolumenach rzedu 1000 szt na sesje!!!
Wniosek z powyższego można wysnuć następujący - ALBO TO BYŁO DZIAŁANIE W POROZUMIENIU, ALBO ZARZĄDZAJĄCY FUNDUSZAMI TO DEBILE DO KWADRATU!
Srednia cena wezawania wyszła taka, jak wyszła, nie rozumiem zdziwienia i obrzurzenia ze strony funduszy."
Nie dostawajcie takiej sraczki, jesli ten skapiec goodyear nie podwyzszy ceny, na pewno znajdzie sie ktos inny kto kupi pakiet 34 % za wysza cene. Prawda jest taka, ze zarzadzajacy funduszami dopuscili to spadku i cały czas grali na spadek! Teraz sa oburzeni ( sic!). Ta sprawa powinnien zainteresowac sie nie jeden urzad. Ciekawe kto puscil po 64 zł jakis dwa tygodnie 100 tys akcji.Czuje ,ze w przypadku Dębicy ma miejsce ZMOWA CENOWA.
Kazdy gra tak jak umie i ile mu kasy starcza...Przeciez nikt nikomu nie kazal kupowac tej Debicy....ja ja trzymam i wiem ze to Dobra inwestycja a ze bedzie sie to jeszcze pewno chwile walkowalo hmhm...to jest gra jednemu zabierze drugiemu da...PZU nie odda ponizej 120-140 zeta....i na jakiej lokacie mozna tyle zarobic tzn ok 100%w ciagu kilkunastu miesiecy....
dlaczego pzu i inne fundy nie zwiększały zaangażowania w papier - sprawa jest prosta liczyli na wezwanie w każdej chwili i czekali cierpliwie aż 18 miesięcy i cały czas byli pewni że goodyear ogłosi po tej samej cenie czyli 120 zł - swoje zrobiła panika na giełdzie z lutego i bankructwa banków gdyby nie to kurs dębicy nigdy by niezjechał poniżej 100. Ale teraz sytuacja się unormowała i niech nie liczą że przejmął największą firmę oponiarską w Polsce za półdarmo.