Mi się wydawało, że ja trochę zbieram, ale teraz to normalnie poszły konie po betonie. Jeszcze chciałem sprzedać kilkaset sztuk, żeby było jakby co, ale wycofałem swoje zlecenie sprzedaży. Jakby była pełna dycha, to bym wystawił ze 400 sztuk, ale widząc taki ogień, to prędzej do 7 jeszcze coś dziś będę brał. Tyle, że jeszcze się nie zdecyowałem ile tego brac.
Na pewno coś się tam więcej dzieje, niż widać, bo jest za dużo zrywnych skupów na tysiące. Zwłaszcza, że przez pewien czas to było tak, że jak 200 sztuk, ktoś brał (np. ja!!!), to było święto lasu. A teraz zbierają na ciężkie tysiące jak coś wisi od razu. Jeszcze kilka dni temu ktoś mękę odstawiał, żeby po 5,8 wypchać niecałe 3000, no i pewnie ma teraz lekkie zdziwko. To jednak pokazuje, że ktoś większy i nowy chce to mieć, może nawet takich teraz się więcej pojawiło, bo by w 1 dzień nie wybili ponad 12%.