Może być ciekawie na fasing.....

A gdzie taką informacje znalazłeś ? Bo ja się doszukać nie mogę.

Mówię że są szansę że dostanie od skarbu państwa jakies kontrakty pod tp walcownie tokarnie potrzebne.....

Każdy złodziej nie lubi oddać ukradzionego

Dnia 2025-09-10 o godz. 11:36 ~Pepeoe napisał(a):
> Każdy złodziej nie lubi oddać ukradzionego

Podsumowując - prędzej zlikwidują podatek Belki niż rodzina B. podzieli się tortem.

no bumech to mozna byc zdziwionym ze niby wchodzi w zbrojeniowke ale fasing czemu nie?jest stanowisko zarzadu w sprawie wezwania czy porozumienie tez opublikuje swoje stanowisko?

Stanowisko Zarządu opublikowane w ESPI niczego nie zmienia. 12,50 zł to tylko minimalny próg ustawowy, wyliczony na podstawie średnich kursów przy obrotach po 100 akcji dziennie. Przy takiej płynności te średnie nie mają żadnej wartości.

Co więcej, w 2021 r. sami zamówili tzw. fairness opinion, żeby pokazać, że cena ma potwierdzenie u zewnętrznego podmiotu. Ale tamta opinia też nie odzwierciedlała prawdziwej wartości firmy – bazowała tylko na wskaźnikach porównawczych i kursach giełdowych, bez podejścia majątkowego. Dokument wprost zawierał zastrzeżenie, że rzeczywista cena może być inna. A teraz? Nawet tego nie ma – żadnego biegłego, żadnej opinii. To krok wstecz i jasny sygnał, że boją się niezależnej wyceny. KNF może to potraktować bardzo poważnie i zażądać wyceny biegłego, a wtedy widełki będą raczej 14–16 zł niż 12,50 zł.

Kurs giełdowy też mówi swoje – realny handel jest przy 13 zł+, a podaż zaczyna się dopiero od 13,40–15 zł. Rynek po prostu nie akceptuje ceny 12,50 zł.

Przypomnę, że w 2021 próbowali już zrobić delisting i nie udało się, bo mniejszościowi trzymali pakiet blokujący. Dzisiaj sytuacja jest podobna – nie ma powodu, żeby oddawać akcje taniej, skoro historia pokazuje, że potrafimy zablokować delisting.

Nie ma też sensu, żeby Porozumienie publikowało teraz swoje stanowisko – to Zarząd i Karbon 2 muszą tłumaczyć, dlaczego oferują tak niską cenę, a nie mniejszościowi. Nasza rola jest prosta: nie sprzedawać poniżej realnej wartości i pilnować blokady 20%.

pytanie czy porozumienie nie ma juz dosc walki z głównym i czy czasami nie odda akcji w wezwaniu

Zastanawiam się, skąd bierze się tak minimalistyczne podejście do wyceny tej spółki. Czy to psychologiczny efekt kotwiczenia? Skoro tyle razy akcjonariusz oberwał pałką po głowie i kurs został zbity do 11-12 zł, to jak nagle dostanie 14 czy 16 zł, ma zacząć skakać z radości i oddawać akcje na wyścigi w wezwaniu?
Mimo patologicznych kosztów finansowych, tu jest 10-15 mln zysku netto rocznie. Przy C/Z 8-10 mamy luźny przedział 25-48 zł. Nie dojechaliśmy nawet do zaniżonej wartości księgowej 56 zł za akcję. A gdzie uwolnienie potencjału majątku, efekty inwestycji ze środków UE?