No nie wygląda to na jakiś szał zakupowy, ale vol spory jak na spółkę. Problem jest taki ze każdy liczy na to samo a nie ma potem komu kupować bo wszyscy myśleli, że będą tymi u gory :)
Z tym "pojawianiem się po targach" to nie jest tak, że przychodzi Pan Generał Trep odpowiedzialny za zamówienia i coś mu się spodoba na witrynce a on mówi: 200 tys. sztuk, zapakować.
Prowadzone są wielomiesięczne rozmowy, umowy są dostosowywane do możliwości stron, a podpisywanie następuje zwykle przed końcem roku budżetowego dla danych jednostek.
Należy się spodziewać ogłoszeń spółki o przyjęciu zamówień do samego końca roku, a później następna fala dopiero rok później.
Jeżeli ktoś nie ma cierpliwości to nie ma co liczyć na ESPI o wojskowych zamówieniach. Prędzej będą relatywnie dobre wyniki za 2025.