To bardzo dobra wiadomość — nie czekają, tylko działają. Pojawił się znaczący akcjonariusz, który nie tylko wierzy w rozwój spółki, ale potwierdził to konkretnym działaniem, udzielając pożyczki w wysokości 3,5 mln zł. To silny sygnał zaufania. Co ważne, nie czekają na wynik due diligence, co ma sens, bo nie wiadomo jeszcze, jakie i czy warunki zostaną zawarte. Warto dodać, że nie ma odmowy — gdyby była, musieliby to oficjalnie ogłosić.
Prezydent trochę namieszał. Początkowo myślałem, że nieźle załatwił NVG, ale ostatecznie zapowiedział własne ustawy, a że nie o cable-pooling mu chodziło, więc dodał tylko trochę opóźnienia. Paradoksalnie, jeśli nie zostaną podniesione progi, to może się okazać korzystne dla NVG. Mniej samowolki, jak prezydent niefortunnie to ujął, może oznaczać, że małe farmy zostaną szybciej sprzedane. Zakładam, że wiele firm, wspólnot, gmin itd. nie będzie chciało bawić się w formalności. I może właśnie z tego wynika ta pożyczka. Nagle się okazało, że trzeba wydać, żeby zarobić. Trudno to wyważyć: z jednej strony dodatkowe koszty, z drugiej — bez nich mogłyby pojawić się problemy ze sprzedażą.
Właśnie się zastanawiałęm, o jakim akcjonariuszu mowa, bo przeciez w liście nic sie nie zmieniło. A jakby był jakis większy istotny to łatwo chyba by przekroczył próg.
Brzmi ciekawie. Dalej czekam na jakieś informacje. Dziś coś zaczeło się dziać na obrotach, może z dnia na dzien będzie coraz lepiej.
Coś dziś mi umykają informacje. Skoro użyto określenia „podmiot prawny”, chodzi o firmę – najprawdopodobniej Rubicon Partners Ventures ASI Sp. z o.o. albo Fundację Rodzinną Stachura.
Poprawka, pożyczka nie wynika z progów, gdzie ja mam głowę, przecież decyzje musiały zapaść przed weto. Zresztą dwie farmy o mocy 5 MW generowałyby koszty rzędu 800 tys. do 2 mln zł — tak, rozrzut jest naprawdę spory. Tymczasem farmy wymienione w raporcie mają odpowiednio 120 MW i 72 MW, co jednoznacznie wskazuje, że znajdują się już w końcowej fazie przygotowania lub realizacji.
PS Fajnie byłoby, gdyby zaczęli rozglądać się za inwestorem z sektora SMR. Działania Prezydenta wyraźnie wspierają polskie spółki, co ogranicza konkurencję i jednocześnie otwiera drogę do pozyskania cennego know-how. W efekcie to właśnie krajowe firmy będą realizować projekty dla zagranicznych inwestorów, zyskując dostęp do technologii i doświadczenia. Minister energetyki również jasno wskazał, że zanim ruszy pełnoskalowy atom (po 2040 roku), liczy przede wszystkim na zaangażowanie rodzimych firm i rozwój mniejszych projektów — a przy podejściu hybrydowym mogliby się w tę strategię idealnie wpisać. Skoro minister i prezydent, mimo różnic partyjnych, mają zbieżne podejście do SMR, to już wróży sukces :D