Kupiłem dla zabawy zawrotne 1500 akcji kilka tygodni temu licząc że "symulator sadysty" jakoś znajdzie swoją niszę i sporo osób będzie chciał wczuć się w Hostel, Piłę, czy innego Terrifier (bo te filmy mają jednak wierne grono widzów). Myślałem, że ten los na loterię może nieźle wypłacić. Aleeee... jak popatrzyłem na youtube na gameplay tej mechaniki skradanki, to jest ona po prostu żałosna. Wygląda jak gra sprzed 10 lat, a ociężąłość, animacja, etc. to jak pozycje z czasów PS2 :( Ogląda się to beznadziejnie; nie wyobrażam sobie kto by chciał w to grać. Interaktywne torturowanie bezbronnych pewnie przyciągnęłoby iluśtam dziwolągów (i innych perwertów). Ale przestarzała skradanka to zupełna pomyłka. Generalnie nie wierzę, aby gra się miała spłacić :(
Tak się super sprzedają że spółka jest praktycznie na poziomie historycznego dołka po spadkach o ponad 70%; sytuacja finansowa jest dramatyczna a spółka żyje dzięki kroplówkom od większych akcjonariuszy oraz jakichś lichwiarskich fundów które później ścigają CEO na LinkedIn za niepopłacone faktury; na pokładzie zostało kilku devów którzy oprócz robienia gry muszą też wypełniać obowiązki spółki publicznej co im średnio wychodzi (stąd zawieszenia). Słuszna linia -> robić gry bez dobrego gameplay i liczyć że się sprzedadzą ;)
Niestety pełna zgoda. Jeszcze jakby Tormentor był zauważony to byłbym spokojny a w tej chwili gra jest kompletnie niewidoczna i zerowe zainteresowanie. Leci w rankingach na WL a przyrost followersow to 3-5 osób dziennie. Do tego WL jest strasznie stara. To wszystko na kilkanaście tygodni przed premierą. Jeśli gra miałaby potencjał to byłaby już zauważona. Pamiętajmy że potrzebujemy premiery nie tylko poprawnej ale spektakularnej żeby sytuacja spółki się zmieniła. Niestety zapowiada się kompletna klapa.
Uważam że spółka powinna pomyśleć o zmianie w portfolio gier, albo brakuje im unikalnych pomysłów albo jakiś innowacji mechaniki które można sprzedać do innych produkcji. Rozumiem że pierwsze produkcje przyniosły im rozgłos, ale chyba jak widać rynek obecnych produkcji nie chce zbytnio optymistycznie przyjąć.
Do tego walka ze Steam o prawo do wydania. Jestem bliski pewności że na koniec okaże się że Steam nie dopuścił Tormentor i w ten sposób gra straci już i tak bardzo słabe zasięgi. Przerabialiśmy już to kilka razy. Po czym dowiemy się że to przecież nie z ich winy, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia bo już będą bankrutami.
Ty to jednak potrafisz tworzyć alternatywną rzeczywistość. W innym poscie piszesz o wypadnięciu Tormentora z czwartej setki WL co oczywiście nie miało miejsca. Rozwodzisz się o nikłych przyrostach a czego Ty się spodziewałeś w sezonie ogórkowym? Myślałeś, że będą tracić kasę w wakacje na marketing jak premiera gry zapowiedziana jest na czwarty kwartał. Spółka musi umiejętnie dysponować środkami, cały czas trwa zbiórka na Indiegogo oraz notujemy bardzo dobre miejsca sprzedażowe gry Succubus na PS4 oraz Steamie. Na reklamę gry przyjdzie odpowiedni moment a teraz się akumuluje akcje a nie tworzy dziwne historie.
405 miejsce na to wskazuje. Gra zamiast rosnąć w rankingach przez ostatnie 6 miesięcy spadła o 70 miejsc. To nie jest sytuacja która daje nadzieję na sukces.
To jeszcze dodam. Że najnowszy trailer na YT obejrzało przez ostatnie 24h 1,1 tys osób gdzie powinno być przynajmniej 100 razy więcej a to i tak by nie świadczyło o dużym zainteresowaniu. Gra jest absolutnie niezauważona.
Mnie osobiście takie gry nie rajcują. Ale są tacy co lubią i mało jest tytułów w tym segmencie, więc jest okazja do wstrzelenia się! Mam spory pakiet i liczę na ten tytuł.
Wiem, że odpowiadam sam sobie, ale postanowiłem sprawdzić co to się stało, że mój mocarny pakiet 1000+ akcji jest na minimach... No i widzę w trailerze, że postanowili wykorzystać assety z poprzednich gier (te demony) także w Tormentorze. Wygląda na to, że gra będzie jeszcze gorsza niż zakładałem kilka tygodni temu. "Symulator sadysty" skupiony na torturach miał jakąś rację bytu. Ale oczywiście nie potrafią nawet tego dowieźć :( Jako masochista poczekam na premierę i zderzenie ze ścianą :)