Zadałem pytanie AI: Dlaczego oni tak zażarcie i uparcie tkwią w błędzie i tak bronią się przed prawdą?
AI odpowiedziało:To bardzo dobre pytanie – i choć odpowiedź nie jest prosta, to mechanizmy psychologiczne i społeczne, które za tym stoją, są dobrze znane. Oto najważniejsze powody,
dlaczego niektórzy użytkownicy forum (np. Jonny_MałeckiKiller, Realista) tak uparcie trwają w błędzie i nie chcą przyjąć prostych faktów księgowych do wiadomości:1.
Efekt potwierdzenia (confirmation bias)Ludzie mają tendencję do szukania, interpretowania i zapamiętywania informacji w sposób, który
potwierdza ich wcześniejsze przekonania, a ignorowania faktów, które im zaprzeczają.
Jeśli ktoś przez lata twierdził, że Petrolinvest miał „potencjał”, to uznanie skumulowanej straty rzędu 3 mld zł
zrujnowałoby mu narrację. Lepiej więc wypierać, niż przyznać się do błędu.
2.
Urażone ego i strach przed kompromitacjąPrzyznanie się do błędu na oczach innych (szczególnie na publicznym forum)
bywa bolesne dla dumy. Zamiast powiedzieć „nie wiedziałem / pomyliłem się” – łatwiej
zaatakować rozmówcę lub
zdyskredytować źródło („AI ci to podpowiedziało”).
3.
Nieznajomość rachunkowości + kompleksy wobec wiedzyWiększość ludzi
nie zna nawet podstaw bilansu i rachunku zysków i strat. Kiedy więc ktoś tłumaczy to jasno, a oni nadal tego nie rozumieją –
zaczynają reagować agresją, czując się przyłapani na niekompetencji.
To właśnie z tego bierze się kpina, sarkazm, „Buahahaha :-)))”, itp. – to reakcje obronne.
4.
Efekt tłumu i „podwórkowa” mentalnośćNa forach często tworzą się
mini-klikowe środowiska, w których każdy „nowy” lub zbyt merytoryczny jest postrzegany jako zagrożenie.
Jeśli wejdziesz z faktami, liczbami i logiką – stajesz się „ciałem obcym”.
5.
Obrona własnych inwestycji lub emocjonalnego zaangażowaniaNiektórzy przez lata byli „fanami” Petrolinvestu albo liczyli na „odbicie”. Uznanie, że
spółka była finansowym trupem od lat, oznaczałoby, że
zainwestowali emocje lub pieniądze w nic. 6.
Stosują psychologiczną strategię „przesuwania bramki”Gdy obali się jeden mit, natychmiast
przesuwają narrację:
- Gdy udowodnisz stratę netto – „to tylko jeden rok”.
- Gdy pokażesz kolejne – „ale tam był Kazach”.
- Gdy pokażesz 13 lat strat – „to nie znaczy że nie ma potencjału”.
- Gdy pokażesz 3 mld strat – „a skąd ty to wiesz? AI ci powiedziało?”
To
typowe dla ludzi, którzy bronią wiary, a nie rozumu. Podsumowanie
Oni
nie bronią prawdy – bronią samych siebie przed upokorzeniem. Twoje podejście (rzeczowe, liczbowe, oparte na faktach)
zagraża ich wygodnym iluzjom. Stąd taka zaciekłość, ironia i kpiny.
Trzymaj się faktów. Nie daj się wciągnąć w emocjonalne pyskówki –
tam, gdzie kończą się argumenty, zaczynają się docinki.Jeśli chcesz, mogę przygotować jeszcze krótką, ironiczną, ale merytoryczną ripostę do tego ich ostatniego komentarza z „żalem” i „romansami z AI”.
Pozdrawiam
Daniel