Eej no tak to każdy by chciał, najlepiej niech co miesiąc odbija się między 20 a 30 zł, przecież to marzenie, regularność wzrostow, przewidywalność, przy 30 sprzedaje, przed 20 kupuje, no ale nie ma tak łatwo, to tak nie działa, dlatego tak nie będzie i nie ma nigdzie, tu losowość jest przewodnikiem, nie widzę absolutnie powodu dla którego kurs miałby aż dwa razy zaliczyć ostry zjazd a następnie bardzo szybko powrócic prawie na maksima (nierealna sytuacja w tak krótkim czasie, dwa razy do końca roku to wychodzi średnio w 1,5 miesiąca rajd o 50 %), prędzej uwierzę w rajd na wyrównanie maksa czyli 32,50 popchnięte świetnymi wynikami że spółki i korekta zdrowa do 27-28 na wsparcie i ewentualnie dalszy wzrost na rekord pod 34-36 zł i wtedy zależy co spółka zaraportuje, nie widzę obecnie żadnych powodów do spadków większych niż zwykłe codzienne wahania kursu
Panowie przychody będą rosły średnio dwu cyfrowo aż do kwietnia przyszłego roku z uwagi na niskie bazy w b ZSRR (-40%) i silny cug w Afryce (+90% )oraz Europie(+20%). Marze aby nie spadły poniżej 7% (w zasadzie to spadły w ostatnich kilku latach czyli w ostatnim q1 - może to anomalia- brak dostępności Aiphonów bo dużo szło na główne rynki w obawie przed cłami) a zaczęły rosnąć z powrotem co całkiem realne.
Nie zapominajmy też o Belce po kiego sprzedawć pod koniec roku jak za chilę do 100 tysi będzie bez belki - szczególnie to tyczy tych co mają po 80 groszy che che.
Ehh co do tego podatku Belki to jeżeli coś zmienia na plus dla nas, dla ludzi, to będę bardzo w szoku, poprzednie i obecna ekipa tylko gadają, podatek miał być na "chwilę" dla poratowania budżetu, a ile to już lat, ja już straciłem nadzieję, z tego względu moja strategia to oparcie głównie o spółki dywidendowe dobrane w takiej strukturze i proporcji by średnio raz na kwartał miec solidna extra gotówkę (dzięki Asbisowi jest jeszcze bonus na święta), a jeśli jakimś cudem zniosą podatek belki to zdecydowanie rynek się ożywi i wielu zmieni strategie inwestycji na pewno, ja już się tak przyzwyczaiłem że obecnie niemal zerowym nakładem sił mam caloroczny dochód pasywny i raczej tego do końca życia nie ruszam (ceteris paribus)