Kazik gratki 80k zysku przez 20 sesji to nie w kij dmuchał. Załóż jakiś fundusz inwestycyjny dla graczy lubiących ryzyko:-) Ciekawe ile zgarniesz po 40 sesjach.
Post był po otwarciu pliku, nie przeczytałem forum. Zmieniając założenia: Transakcje w ilości 136 nie zawierają ilości kontraktów Ilość kontraktów to od 20 do powiedzmy 30+ (zależnie od depozytu i zwiększania zaangażowania wraz ze wzrostem kapitału)
To system transakcyjny na skubacza od 2 do 9 punktów i zamykanie po wygenerowanym sygnale (to już z uwzględnieniem pańszczyzny i jakichś kosztów transakcyjnych). około 6-7transakcji dziennie. zyskowność można powiedzieć że niezła ale satysfakcja i jakość.... Nie mi się wypowiadać inny mental.
Grę na kontraktach różnic kursowych oferują brokerzy foreksowi, którzy tworzą rynki dla swoich klientów. Notowania poszczególnych instrumentów dla tych brokerów dostarczają agencje informacyjne, a nie giełdy. Poniżej przedstawię jak to wygląda dla PL20, czyli kontraktu różnic kursowych na FW20.
Brokerowi, u którego posiadam rachunek maklerski notowania PL20 dostarcza agencja Bloomberg.
Depozyt zabezpieczający na PL20 wynosi 10%, a dla porównania na FW20 obecnie tylko 6,1%.
Prowizja za otwarcie i zamknięcie 1 sztuki kontraktu wynosi razem: spread między ceną kupna i sprzedaży razy mnożnik, czyli 1,8 razy 20 zł = 36 zł. Jest ona pobierana w momencie otwarcia pozycji, czyli otwierając jeden kontrakt w kolumnie "wynik" pojawia się kwota minus 36 zł.
Realizacja zleceń jest natychmiastowa, ale maksymalna wielkość pojedynczego zlecenia wynosi 15 kontraktów.
Ja nie posługuję się żadnym systemem, lecz gram intuicyjnie obserwując notowania, a moją satysfakcję z gry określa poziom osiąganego zysku, a nie inne czynniki.
To dwie różne sprawy. Typ zlecenia może być jako egzekucja natychmiastowa lub zlecenie oczekujące, natomiast prowizja jest ustalona przez brokera w wysokości dwa razy wyższej od prowizji brokerów oferujących grę na FW20 na GPW. Gracze, którzy generują u tych brokerów wysokie obroty mogą ją jeszcze obniżyć w drodze negocjacji. Brokerzy foreksowi nie przewidują takich możliwości :-)
Rzeczywistego rachunku nie miałem u takiego Twora. Pytam się jako punkt odniesienia do transakcji abstrahując nawet od tego jakie to ma odzwierciedlenie w instr.bazowym. Jeżeli dostajesz gwarancję płynności na 15 sztuk ze spreadem 1.8 to jeszcze można podyskutować a jeżeli chcesz się pochwalić że płacisz prowizję 36pln zamiast powiedzmy 15pln to tak masz moje uznanie "brawo Ty" wiem co to zlecenie oczekujące (albo i bardziej złożone). 136transakcji*10instrumentów*21pln=28560pln Brawo TY, jeśli nawet nie masz gwarancji płynności za to możesz się chwalić;) Czy ZAWSZE możesz kupić i sprzedać 15szt np. po cenie 2821 i 2822,8
"Czy ZAWSZE możesz kupić i sprzedać 15szt np. po cenie 2821 i 2822,8"
Tak, ponieważ broker zapewnia zawsze taką płynność. Co zaś się tyczy kosztów zawierania transakcji to ja nawet o nich nie pamiętam, bo mnie tylko interesuje dodatnia kwota w kolumnie "wynik". Ja się niczym nie chwalę, tylko zamieszczając wynik swojej gry przez 20 sesji chciałem pokazać, że można zarabiać grając w obie strony na nieduże zyski.
Na platformie mt4 zlecenie "egzekucja natychmiastowa" odpowiada zleceniu "wykonanie rynku" na platformie mt5. Na GPW jest to zlecenie PCR, czyli Po Cenie Rynkowej. "Zlecenie oczekujące" to odpowiednik zlecenia z limitem na GPW.
Napatoczył mi się ten historyczny wątek systemowców grających na FW20. W porównaniu do nich Kazik to jest Wielki Misio :) Jego gra pokazuje, że należy grać stawkami, które mają znaczenie. Podwajając 1000 zł nadal jesteśmy biedni.
72 zł za zrealizowaną transakcję. Czyli prawie 4 pkty z każdej zamkniętej transakcji idzie dla brokera. Żeby uzbierać 80 000 zysku trzeba z każdej transakcji uzyskać min 10 pkt. 136 x 10 pkt bez żadnej pomyłki? To jakiś jasnowidz. Przykro, ale nie wierzę.
Kazik napisał, że za jeden kontrakt płaci prowizję 36 zł i jest to razem za otwarcie i zamknięcie pozycji, a nie 72 zł. Wiele lat temu grałem na foreksie, na walutach i indeksach, bo lubię ryzyko, ale wtedy brokerzy zapewniali wysokie dźwignie. Od czasu kiedy UE wprowadziła ograniczenia niby w trosce o zmniejszenie strat graczy, to dałem sobie spokój bo zwyczajnie się to już nie opłaca. Jedyny plus to możliwość otwierania pozycji przeciwstawnych na tym samym rachunku i margin call przy spadku depozytu poniżej 80%. Za moich czasów było to 30%.
Z postów Kazika wynika, że to podsumowanie gry jest za okres od około połowy maja do końca czerwca. Patrząc na wykres FW20 widzimy szeroką konsolę w tym czasie, więc mając możliwość otwierania pozycji przeciwstawnych mógł błędnie otwarte pozycje pozostawiać na później a zarabiać na przeciwstawnych. Za moich czasów depozyt za pozycje przeciwstawne to była średnia z ich obu, czyli tak naprawdę pozycja przeciwstawna była otwierana bez depozytu. Jego podsumowanie, które zamieścił raczej nie jest sfałszowane bo byłoby to trudne. Zresztą mogą to ocenić ci, którzy obecnie grają na foreksie.