Może mi ktoś kto się zna powiedzieć, dlaczego Olga wraz z innymi założycielami z którymi ma większość akcji spółki, nie może po prostu zwołać walnego i przejąć stery? W jaki sposób akcjonariusz mający tylko 20% akcji może przejąć spółkę?
Cóż, przyda się pani Oldze takie doświadczenie aby mogła zarządzać tym co chce stworzyć. Na każdym kroku będzie spotykać takie miernoty jak Zieliński czy Gondek. Musi nauczyć się radzić z szumowinami w biznesie.
Wszystko jedno czy linia produkcyjna ma zdolność 1000 m2 czy "do" 40.000 m2, skoro nie ma produktów i technologii.
Kompromitujące jest oszukiwanie inwestorów poprzez wprowadzanie w błąd co do stanu rozwoju technologii, mamienie certyfikatami na niesprzedawalne produkty, fałszowanie sprawozdań finansowych. Oświadczenia temu nie zaprzeczą bo to fakty oczywiste.
Ale najbardziej kompromitujące jest wydanie ponad połowy środków z dotacji i od inwestorów na megalomanię: samochody, biura i lans. Gdyby te środki poszły na badania to pewnie nie byłoby potrzeby zadłużać firmy, a może i technologia byłaby w innym miejscu,
Dnia 2025-06-17 o godz. 09:50 ~Doc napisał(a): > Wszystko jedno czy linia produkcyjna ma zdolność 1000 m2 czy "do" 40.000 m2, skoro nie ma produktów i technologii. > > Kompromitujące jest oszukiwanie inwestorów poprzez wprowadzanie w błąd co do stanu rozwoju technologii, mamienie certyfikatami na niesprzedawalne produkty, fałszowanie sprawozdań finansowych. Oświadczenia temu nie zaprzeczą bo to fakty oczywiste. > > Ale najbardziej kompromitujące jest wydanie ponad połowy środków z dotacji i od inwestorów na megalomanię: samochody, biura i lans. Gdyby te środki poszły na badania to pewnie nie byłoby potrzeby zadłużać firmy, a może i technologia byłaby w innym miejscu,
Co za bzdury, Doctorku. Dawidek i Kurcak narzucali Oldze wszystkie wydatki. Narzucili też biuro w Warszawie żeby Pan Kurczak mógł się tam czuć lanśiarsko, jak u siebie, i samochód, którym się lansował Dawidek w Warszawie - Mercedes S klasy. No nie Polonezem przecież! Wielki Dejw mniej jak w S klasę to nie wejdzie.
Jak mniejszościowy udziałowiec może coś narzucić większościowemu, a że "Bogini" oszukiwała i mataczyła to jest fakt, bo wystarczy poczytać i wysłuchać co 2-4 lata temu. A tak generalnie to winne są trolle spadkowe, które dniami i nocami zohydzały spółkę.
Dnia 2025-06-17 o godz. 11:16 ~czeskipodarunek napisał(a): > Jak mniejszościowy udziałowiec może coś narzucić większościowemu, a że "Bogini" oszukiwała i mataczyła to jest fakt, bo wystarczy poczytać i wysłuchać co 2-4 lata temu. A tak generalnie to winne są trolle spadkowe, które dniami i nocami zohydzały spółkę.
Jak mniejszościowy może narzucić większościowemu to poczytaj statuty Saule i SLT. Są w wolnym dostępie. Dawid, to Ty???
Dnia 2025-06-17 o godz. 11:25 ~Klejnoty napisał(a): > Jak mniejszościowy może narzucić większościowemu to poczytaj statuty Saule i SLT. Są w wolnym dostępie. Dawid, to Ty???
To teraz, jak już Olga zadłużyła spółkę poza wszelkie granice możliwości spłaty, i normalne że wierzyciele mają obowiązek domagać się spłaty i narzucać warunki - inaczej sami by działali na szkodę swoich spółek.
(Tylko dziwne że te pożyczki dali albo nie sprawdzając stanu rzeczy albo go znając).
A wcześniej ktoś zmuszał Olgę do wyrzucania kasy wiadrami przez okno? Pożyczki kto brał na Saule, krasnoludki? Nie wystarczyło zmieścić wydatków w granicach otrzymywanych dotacji, trzeba było brać te dodatkowe miliony pożyczek?
Wiecie kiedy był pierwszy sygnał ostrzegawczy o megalomanii? Jak umowę podpisali na dźwigu a nie normalnie.
Zdzichu, lata minęły a ty ciągle o telefonach? Masz tu odpowiedź samej bogini. "To był telefon z Columbus do zespołu, który jeszcze tam działa, starając się „ utrzymać” to wszystko w całości."
Dnia 2025-06-17 o godz. 12:14 ~Doc napisał(a): > Dnia 2025-06-17 o godz. 11:25 ~Klejnoty napisał(a): > > Jak mniejszościowy może narzucić większościowemu to poczytaj statuty Saule i SLT. Są w wolnym dostępie. Dawid, to Ty??? > > To teraz, jak już Olga zadłużyła spółkę poza wszelkie granice możliwości spłaty, i normalne że wierzyciele mają obowiązek domagać się spłaty i narzucać warunki - inaczej sami by działali na szkodę swoich spółek. > > (Tylko dziwne że te pożyczki dali albo nie sprawdzając stanu rzeczy albo go znając). > > A wcześniej ktoś zmuszał Olgę do wyrzucania kasy wiadrami przez okno? Pożyczki kto brał na Saule, krasnoludki? Nie wystarczyło zmieścić wydatków w granicach otrzymywanych dotacji, trzeba było brać te dodatkowe miliony pożyczek? > > Wiecie kiedy był pierwszy sygnał ostrzegawczy o megalomanii? Jak umowę podpisali na dźwigu a nie normalnie. >
Dawali te pożyczki dobrze znając sytację w Saule, zarazem zabraniając Oldze szukać finansowania na własną ręke. Grozili jej windykacją osobistego majątku bo pożyczyła od Kurczaka 9 baniek które potem przekazała do Saule żeby spółka działała.
Który z was tak by wierzył w to co robi, że poświęcił by temu cały swój majątek??? Ale zapewnie nigdy w. życiu nie mieliście własnego biznesu, dlatego tak dorze na cudzym biznesie się znacie.
W zasadzie to trudno jest mówić o majątku Saule. Środków trwałych mają na kilka milionów, a ile warte są patenty to będzie wiadomo, gdy je ktoś kupi. Na razie jest cisza. Na dzisiaj jest wiadomo, że "bogini" w ciągu dziesięciu lat przepaliła 250 mln PLN w sumie nie wiadomo na co i chce następne 250 mln PLN na najbliższe 5 lat, a wtedy świat padnie na kolana.
Jak nie wiadomo? Iventy, sumity, wizyty w zakładach pracy, umowy na huśtawce. Kto by się tam przejmował brakiem np. pakietu testowego dla inwestorów czy kooperantów XD