Jak jestem podjarany jakąś grą i czekam na nią z niecierpliwością to po kiego mam grać w demo? Żeby sobie zepsuć zabawę jak gra wyjdzie? To tak jakby czekać niecierpliwie na jakiś film i obejrzeć pierwsze 30 min przed premierą... Po co? Nie wiem jak wielu graczy gra w demo gry w którą i tak wiedzą że zechcą zagrać po premierze?
Czyli wydawcy, producenci, zespoły dev się mylą. Hmm
Gracze grają w demo, chcą grać w demo I będą grać w wersje demonstracyjne bo często na podstawie wrażeń z rozgrywki podejmują decyzję o zakupie danej gry. Demo I festivale to okno na świat dla małych zespołów właśnie takich jak Sonka.
Myślę że decyzje zakupowe podejmowane są na różne sposoby. Każdy ma swoje podejście. Ale osobiście uważam że demo robi robotę bardziej w przypadku gier już wydanych niż takich przed premierą. A to że ktoś nie chce zagrać w demo nie świadczy że nie chce zagrać w pełną grę. I uważam że jeśli ktoś bardzo ale to bardzo chce zagrać i czeka na jakiś tytuł to raczej nie sięga po spoilery...