Witam, Robię sobie analogia podobną do wykresu od 2006 stycznia do 2007 stycznia, gdzie Mostostal Warszawa urósł w ciągu roku z 8 zł do 70 zł, podobnie tym razem sytuacja może powtórzyć się, bo dużo pozytywnych zdarzeń czekają nas w najbliższym czasie to budowa elektrowni jądrowej, CPK, budowa dróg dla GDKKiA, Offshore II faza, to tylko mega projekty nie wspominając ogólnie budowy i inne projekty, mniej niż 70 zł nie oddam MSW. Kapitalizacja na rynku musi być od 1.5 - 2 mld zł za taką spółka jak nie wyżej, czas pokażę. Mam wrażenie że MSW przy dobrych wiatrach może pokazać all time high, oczywiście nie na raz. Jak macie inne zdanie może cie podzielić się tutaj.
Rzadko się tu udzielam, ale wyrażam głównie sceptycyzm. Z technicznego punktu widzenia nie możemy przebić nawet tych 9 zł, a co dopiero przebić mega opór na 15-16 zł. Jedyny pozytyw, że wzrosły obroty pod 9 zł, a ostatnie 2 dni to odpoczynek i lekka obrona na koniec dnia, by wyciągnąć spółkę za uszy na ciut powyżej 8 zł. Fundamentalnie jest ciekawie, ale... ta spółka nieraz udowodniła, że zarządzającym nie zależy na kursie i akcjonariuszom, a animator gra na zniechęcanie. Większość, a przynajmniej względnie dużo firm z budowlanki pokazała zyski, dzieliła się dywidendą przez ostatnie 3-4 lata. MSW albo cały czas na minusie lub jakieś zyski jak w warzywniaku. Oni przecież generują tylko koszty, byleby nie wykazać zysku poważniejszego. Zastanawiająca jest tu rola PZU, od latu trzymają na wirtualnej stracie, nie wpływają na działania spółki - widocznie Hiszpan ma kogoś w kieszeni. Oczywiście życzyłbym sobie takich poziomów, o jakich piszecie, ale będę rad, jeśli dobijemy do 15 zł.