jak napisalem niedawno pojawili sie nowi profeci... starzy znikneli bo ich strategie okazaly sie godne ich mlodzienczego wieku i doswiadczenia licealnego... no nic. powoli to miejsce umiera i zupelnie nie ma z kim na powaznie pogadac. w sumie tylko to sugeruje ze jeszcze moze rynek troche powalczy, skoro naganiacze tak latwo odpuscili...
Inflacja spada. Naród się zapakował w obligacje 3 letnie więc jeszcze trochę zejdzie zanim zacznie grać na giełdzie. Tymczasem zagranica sama sobie pompuje ceny akcji z nadzieją, że ktoś je od nich kiedyś odkupi. Ja się aktualnie giełdy nie dotykam. Czy będzie ciąg dalszy - czas pokaże.