człowieku ile Ty masz tych akcji, że jesteś taki aktywny na forum.
Godnie zastępujesz Wampira, który skończył wywnętrzanie się na forum jak tylko sprzedał akcje
jeżeli masz za dużą pozycję to słyszałem taką anegdotę, że trzeba ją zmniejszyć do tzw. "slepping point"
pzdr
Na HTL rozpoczolem budowanie portfela w marcu - byly tez KGHM i ATM - zostal tylko HTL i nówki - HTL nie dal zarobic tyle na ile liczylem i dlatego go jeszcze mam sprzedaz w wypadku spadkow zaczne ponizej dolnego kanalu cenowego tj. 10.5 na jutro oczywiscie z dnia na dzien coraz wyzej - wiem powinienem zaczac sprzedawac na lini regresji ale tam dokupilem ostatni pakiet i na nim juz leze 8,5% -
Fakt przespalem marzec 2008 i kupuje od marnego poziomu 9.8 ale cos trzeba robic
Skoro jednak postanowiles na mnie pokrzyczec zadam Ci jedno pytanie (zapewne patrzysz na gielde czasami okiem technicznym) - czy uwazasz ze na HTL tworzy sie trojkat zwyzkujacy czy moze rozszezajacy bo sam jakos sie pogubilem - widze i jeden i drugi
nie krzyczałem na Ciebie tylko się śmiałem z Twojej aktywności (bez cienia złośliwości).
Niestety nie dam Ci gotowej rady co masz robic w swojej sytuacji, choc nie wiem czy sprzedaż wszystkiego, tj., ucięcie straty nie byłoby najlepszym wyjściem. Albo chociażby zmniejszenie rozmiaru pozycji do tzw. slepping point, który pozwoli na spokojniejszą ocenę sytuacji.
Piszę tak choc sam mam zamiar zwiększyc pozycję w tej spółce, którą buduję cierpliwie od listopada (średnia zakupu 8.58 pozwala mi jednak na takie podejście, bo jedyne co tracę od dwóch dni, to papierowe zyski).
Te ostatnie spadki budzą u mnie mniejsze obawy, niż wyprzedaż z początku sierpnia. Zostały bowiem poprzedzone bardzo silnymi wzrostami, a dodatkowo, wbrew pozorom i pierwszemu wrażeniu (które jak wiadomo często bywa mylne), raport ma wydźwięk pozytywny, o ile nie bardzo pozytywny. Spółka zarobiła mniej w drugim kwartale, ale przecież pierwszy był rekordowy w historii firmy. Rekordowe były też kursy walut. Z drugiej strony w środku największego od osiemdziesięciu lat światowego kryzysku spółka podtrzymuje prognozy finansowe, a spadek sprzedaży jednego produktu zostanie z powodzeniem zrekompensowany wzrostem sprzedaży drugiego. Dlatego myślę, że to dobra inwestycja w krótkim, średnim i długim terminie... :)
Odnośnie pytania o trójkąty nie mam niestety nic do powiedzenia, bo nie przeprowadzam klasycznej analizy technicznej, w którą najzwyczajniej nie wierzę. Bardzo uważnie badam wykresy i obroty, ale bez zastosowania wskaźników matematycznych i doszukiwania się jakichkolwiek formacji. Próbuję jedynie ocenic sposób zachowania waloru, jego "nawyki", charakter wzrostów i spadków pamiętając, że za wszystkimi ruchami stoją ludzie z krwi i kości.
Szczerze mówiąc nie wierzę, że jakiś trójkąt może na dłuższą metę (chociażby w perspektywie miesiąca) wywrzec wpływ na kurs płynnego waloru. Jeden większy gracz, który nie kieruje się AT jest w stanie wywindowac lub zdołowac kurs i całkowicie zanegowac wnioski płynące z najrzetelniejszej AT.
pozdrawiam
Tutaj sie z Toba zgodze jednak - Stosujac AT opieramy sie na liniach trendu a skoro główna linia trendu rysuje juz trojkat zwyzkujacy to dlaczego nie trzymac sie tej lini az do jej przebicia - prywatnie uwazam ze najbardziej znaczaca grupa spekulantow z grubym portfelem gra wlasnie wedlug AT - czasami bywa tak ze panowie pozwalaja zejsc kursowi 2 lub 3% ponizej lini trendu bo ... bo tam wlasnie ze swoimi zleceniami ochronnymi stoja drobni - dlatego wlasnie przy rysowaniu lini trendu nie stosuje wykresow swiecowych - moga dawac mylne sygnaly.
Milo popisac - swoja droga moja aktywnosc na forum to raczej nuda ktora przezylem w czasie wolnym - gram wtedy tylko i wylacznie na podstawie dziennych danych i moge sobie popisac bo wszelkie zlecenia ochronne ustawiam juz dzien wczesniej