Columbus od kilku lat pompuje kasę w Saule, zainwestował ponad 56 mln zł, a technologii komercyjnej na dużą skalę dalej brak.
Saule S.A. i Saule Technologies są zadłużone, a projekt ciągle wymaga finansowania, bez realnych zysków na horyzoncie.
Columbus jako inwestor strategiczny ma prawo myśleć: „Skoro nie dowozicie i zadłużacie się na nasze pieniądze — przejmujemy kontrolę i sami tym zarządzimy”.
Z ich strony to klasyczny ruch: zabezpieczyć swoją inwestycję i spróbować samodzielnie ratować projekt.
A z kolei Malinkiewicz — świadoma, że może stracić kontrolę i wpływ na projekt życia, w którym jest nie tylko wynalazczynią, ale też twarzą medialną — zrobiła ruch typowo wizerunkowy:
zagrała zawiadomieniem i publicznym konfliktem, żeby:
Zatrzymać lub utrudnić plan Columbusa.
Uderzyć w reputację Columbusa na rynku giełdowym i biznesowym.
Być może przyciągnąć nowych inwestorów, którzy byliby chętni wesprzeć ją w konflikcie lub wykupić udziały od Columbusa.
W skrócie: to wojna o wpływy i ostatnia próba odwrócenia sytuacji.
Prawda jest taka, że obie strony nie są tu święte:
Columbus trochę brutalnie, ale zgodnie z interesem inwestora.
Malinkiewicz emocjonalnie i wizerunkowo — walcząc o swoją technologię.
W biznesie takie ruchy są na porządku dziennym, tylko zwykle nie wychodzą tak publicznie.
Celowe działanie. Seule kombinuje jak zawsze, a Pani myśli, że COlumbus skoro zarabia to jak dojna krowa będzie tylko dawało kasę. Biznes jest biznes. Temat bez znaczenia dla spółki i jej obecnej polityki.
moim zdaniem same bxdyry starają sie tu pisać olga liczyła na wsparcie przy opcjach stratwegicznych a już 1,5 roku sie bujają, okazało sie że to ma na celu przejęcie firmy dlatego poszukała sama i znalazła chętna firme do współpradcy pewnie z zagranicy opowiedziała jak i co, a tamci dali swoich prawików, ci przejrzeli dokumenty i zrobili pierwszy ruch, zgłoszenie do prokuratury a tym samym zablokowanie działań zarządu i columbysa na szkode teraz to albo columbus odsprzeda swoje udziały albo saule upadnie, więc i tak nic z tego nie bedzie miał, bo po upadłaści olga sprzeda firme i patenty komu innemu bez żadnych blokad
oczywiście, że celowe - tu masz rację, co do drugiego, tj. braku wpływu na Columbo - tu się mylisz. Strata 60 baniek zainwestowanych w Saule będzie miała ogromny wpływa na Columbo, choćby pod kątem wyników czy niedowożenia tematów przez ziELONa. To już było wcześniej chociażby z Nexity. Spodziewać się należy też niezłego smrodu w wyniku konfliktu wyjdą pewnie brudy, a sprawy sądowe w PL: trwają latami, więc nie skończy się to niczym dobrym. Po drugie Columbo samno mocno dołuje, nie ma zysków i choć wyprzedaje majątek - cały czas pogłębia (narastająco) stratę, ma ujemne kapitały własne i kosmiczne do swoich przychodów/wyników - zadłużenie krótkoterminowe. To jakbyś w lombardzie miał zadłużenie 1,5-rocznych swoich zarobków, a na dodatek odsetki żżerały by Ci całe dochody z dodatkowego pół etatu. Cały Twój majątek jest zastawiony u WielkiegoBU, który trzyma łapska na Twojej szyi, a schowane kilka lat wcześniej przed żoną oszczędności z czasów przedmałżeńskich wsadziłeś w upadający gabinet fryzjerski swojej pierwszej dziewczyny. Od czasu do czasu sprzedajesz z własnej działalności jakiś pracujący majątek, a to przyczepę, a to wiertarkę, a przychody i tak dalej spadają. Jak się żona dowie - odejdzie, dojdzie alkohol i alimenty, jak zachorujesz - przyjdzie WielkiBU.